Chłopak wyniósł z domu pieniądze oraz różne wartościowe przedmioty. Tym razem była to wkrętarka i zegarek. Łączna wartość skradzionych rzeczy rodzice wycenili na kwotę 650 złotych.
Do piskich policjantów zgłosił się mieszkaniec Pisza informując o problemach wychowawczych z 15-letnim synem. Z rozmowy wynikało, że już od kilku lat nastolatek okradał swoich rodziców. Wszystko rozpoczęło się od drobnych sum pieniędzy, które ginęły z portfela. Chłopak twierdził wówczas, że potrzebuje pieniędzy na kebaby.
15-latek wyniósł już z domu m.in. dysk twardy, skrzynkę z narzędziami, markowe perfumy oraz dużą butelkę alkoholu. Wówczas rodzice wycenili straty na kwotę 2000 złotych. Ojciec zgłosił tą kradzież na policję.
W ciągu ostatniego miesiąca nastolatek ponownie dokonał kradzieży różnych przedmiotów. Tym razem z domu zginęły pieniądze w kwocie 300 złotych, wkrętarka oraz zegarek. Zgłaszający wycenił wartość strat na kwotę 650 złotych. W rozmowie z policjantami ojciec nastolatka dodał, że syn przyznał się do kradzieży tych rzeczy. Po raz kolejny zapewniał go, że odda mu wszystkie pieniądze.
Sprawą nastolatka zajmie się teraz sąd rodzinny i nieletnich. Ojciec złożył bowiem wniosek o ściganie i ukaranie syna za liczne kradzieże, których dokonał na ich szkodę.