Górka leśna w Piszu przez ostatnie kilka zim nie przyciągała miłośników sportów zimowych. Z prostego powodu - brak śniegu. W tym sezonie na piski "stok" zawitali pamiętający młodzieńcze zjazdy rodzice z pociechami na sankach.
Zimą to było bardzo popularne miejsce - wspomina pan Piotr - Spotykałem tu wielu rodziców z dziećmi. Dla maluchów to niesamowita frajda. W tym roku jesteśmy tu po czteroletniej przerwie.
Mimo widocznych niedoskonałości piskiego wzniesienia nie brakuje tych, którzy chętnie wypróbują jego nachylenie, czy swoje sanki.
W ostatnich latach zima bywa prawie bezśnieżna. W tym roku sypnęło, więc pojawiają się amatorzy piskiego stoku.
Z dnia na dzień na leśnej przybywa amatorów zjazdów.
Fajnie jest! - krzyczy mały Franek, który niestety szybko spada z rozpędzonych sanek - jutro przyjdę tu znowu.
Kiedyś to były zimy - wspomina jedna z mam - nie było roku, żeby nie przyjść tu z sankami. Dobrze, że choć w tym roku sypnęło śniegiem i te zamknięte w domach dzieci, choć na godzinkę wyjdą na świeże powietrze.
A jak było na leśnej niespełna 10 lat temu?
Górka leśna, zima 2012r.
Choć ferie już się kończą, to śniegu i mrozu w najbliższych dniach nie zabraknie. To co, może na górkę!