Są cztery propozycje:Skierowaliśmy w tej sprawie pismo do Rady Miejskiej w Piszu - mówi koordynatorka akcji Agnieszka Rurkowska - otrzymaliśmy przychylną dla naszego projektu odpowiedź. Teraz wspólnie z mieszkańcami chcielibyśmy wskazać najbardziej odpowiednie miejsce w mieście. dla lokalizacji naszego przedsięwzięcia. W tym celu przygotowaliśmy ankietę z przykładowymi miejscami, gdzie może się taki wybieg znaleźć.
Twoja prywatność jest dla mnie ważna i ta strona nie rozsyła reklam:
Te zasady mogą ulec zmianie w dowolnym czasie i bez powiadomienia.
Niniejsze zasady i warunki zawierają zasady dotyczące publikowania komentarzy. Przesyłając komentarz, oświadczasz, że zgadzasz się z tymi zasadami:
Nieprzestrzeganie tych zasad może skutkować zakazem dalszego komentowania.
Niniejsze warunki mogą ulec zmianie w dowolnym czasie i bez powiadomienia.
Komentarze (10)
Każdy kto ma psa placi podatek a wybieg czemu nie👍
Bardzo dobry pomysl,jako wychodek dla swoich pieskow i wybieg dla nich.Pod warunkiem,ze bedzie nakaz ich wyprowadzania tam i tylko tam.
Mam tez obawy,ze niewiele pieskow z tego bedzie korzystalo,bo tam tez trzeba bedzie po piesku sprzatac.Pozatym,juz sobie wyobrazam,co tam sie bedzie dzialo jak sie zbierze kilkadziesiat pieskow w jednym miejscu.
Dobry pomysł.Wkońcu kupy będą w jednym miejscu. Nie raz miałem okazję idąc z rana do pracy wdepnąć w klocka.Jestem Za.
Trzeba uważać gdzie się chodzi - no chyba, że masz słaby wzrok albo za bardzo zadzierasz nosa.
Jak te kupy są jak radzieckie miny.
Super inicjatywa! Życzę, aby Wam się udało! Wszystkich miłośników zwierząt proszę o pozytywne komentarze.
wybieg dla psów w mieście Pisz ? To śmieszne jest... Tyle pięknych miejsc dookoła. Widać, że jesteście bogaci i macie za dużo pieniędzy z którymi nie wiecie, co zrobić... Bogate miasto, które nie ma większych potrzeb... Tylko pozazdrościć !
Miasto ma potrzebę - chce wybudować fontannę za 500 tysięcy złotych. Właśnie ogłoszono w tej sprawie konsultacje ale nie czy chcecie wy mieszkańcy fontannę. Przedmiotem konsultacji jest gdzie ją umieścić. Tyle z mieszkańcami ma do konsultacji władza, która ma zamiar budować z pieniędzy czyich? właśnie z pieniędzy mieszkańców.
Nie siej zamętu, z tego co wlasnie wyczytalem w tej ankiecie pytają czy remonotować starą czy budować nową fontannę. Więc ???
Ale nie pytają czy trzeba wydawać pieniądze na fontannę. Nie zostawiają wyboru.I to jest klucz do zrozumienia. Tak, że nie siej zamętu. Jest co zrobić w Gminie za 500 tysięcy . Fontanna może poczekać.
Klucz do zrozumienia to czytanie ze zrozumieniem Panie/Pani Nasze 500 tysięcy
A czyje 500 tysięcy? Pana albo Burmistrza?To pan albo Burmistrz wykładacie pieniądze na fontannę?
Trafne to motto Małgorzaty. Przyznam, że nie znałam.
W skrócie chodzi o to, żeby wyznaczyć psom miejsce, gdzie będą mogły walić kloca na potęgę! a fuuj
czy ktoś może się zając psem, który błąka się na drodze pożarowej nr 20, za Jabłonią w stronę wsi Łacha. Widuję psa już tydzień. Jest niewysoki, czarny z brązem, na szyj ma obrożę w kolorze niebieskim, raczej młody. Jest nieufny, nie podchodzi do ludzi. Może ktoś go zna, może komuś uciekł, zgubił się... ?
I dobrze może już nie będzie kup przed blokami
Wybieg dla psów to nie wc dla psów
Zgadzam się ,trawniki to też nie wc a jakoś kup psich pełno to w czym tkwi problem bo ja myślę że w kulturze osobistej niektórych właścicieli piesków bo są i tacy i tacy. Na wybiegu będzie podobnie 😀no chyba że ktoś postraszy mandacikiem
Współczuję tym licealistom. Może nikt im do dziś nie powiedział, że:
1. najpierw zadbaj o siebie (żebyś nie był ciężarem dla rodziny/najbliższych),
2. jeśli zadbałeś o siebie zadbaj o najbliższych/rodzinę,
3. jeśli nadal masz czas zadbaj o wspólnotę/gminę,
4. dopiero później dbaj o wariactwa/ zajmuj się wariactwami.
A właśnie takim wariactwem jest wybieg dla psów. Przez tyle lat nie było wybiegu i tez sobie właściciele psów radzili. Nie urządzajcie na siłę świata, bo z tego jest więcej złego niż dobrego.
Dam wam przykład pierwszy z brzegu. Gmina ma port obok mostu kolejowego - to przykład urządzania życia na siłę. Dlaczego tak piszę, bo do portu trzeba dokładać a podatków. Gdyby go nie było ( ale wizjoner uważał, że powinien być) nie trzeba było by dokładać. Także i wy wyzbądźcie się takich pomysłów albo sfinansujcie je z własnych pieniędzy - wtedy jak sadzę będziecie chcieli pobierać opłaty - no i kto tam przyjdzie.
Nauczcie się jeszcze jednej mądrej maksymy - autorstwa Margaret Thatcher: " Socjalistom zawsze w końcu kończą się cudze pieniądze.”
,,A właśnie takim wariactwem jest wybieg dla psów. Przez tyle lat nie było wybiegu i tez sobie właściciele psów radzili.''
Czy w związku z tym, że kiedyś nie było telewizorów i internetu Pan dziś nie korzysta z telewizji, ani z komputera? Można sobie radzić i żyć jako tako, ale po to są finanse gminy i inne środki np unijne, żeby rozwijać miasto, a nie się cofać. Poza tym, polecam przeczytać definicję socjalizmu bo inwestycje w rozwój miasta, nie mają z nim nic wspólnego.
Pozdrawiam i życzę więcej otwartości umysłu na inne problemy niż jedynie swoje własne :)
Ty Martynka jesteś taka zarozumiała, że nie będzie z tobą dyskusji ale spróbuję. Po pierwsze twoje zarozumialstwo przejawia się w stwierdzeniu : "życzę więcej otwartości umysłu na inne problemy niż jedynie swoje własne :)". Nie znamy się, nie wiesz jakie mam problemy, nie skomentowałaś konstruktywnie mojego posta (co to za komentarz odesłanie do definicji socjalizmu?) a jednak uważasz, że masz wiedzę o moim sposobie postrzegania świata. No i używasz tego słowa klucza, które raczej należy nazwac łomem : "otwartość". To słowo to żaden argument w dyskusji, bo jeśli chciała byś używać go jako argumentu to zapytam dlaczego nie jesteś "otwarta" na złodziei, morderców, gwałcicieli i.t.p. Prawdopodobnie dopiero teraz zaczniesz się zastanawiać, że to nie tak z tą "otwartością", że miałaś coś innego na myśli. Podpowiem, że trzeba te myśli próbować wyartykułować a nie używać słowa "otwarty" i uważać, że wzięłaś udział w dyskusji.... Kolejna sprawa. Jeśli uważasz, że " po to są finanse gminy.." to się mylisz. Te osławione finanse gminy pochodzą z podatków, których ty prawdopodobnie jeszcze nie płacisz a płaca je mieszkańcy z własnej pracy. Wypadało by więc zapytać mieszkańców, czy wydanie ich pieniędzy na twój pomysł ( bez którego doskonale sobie wszyscy właściciele psów radzili) jest przez nich akceptowane. Tego ci zabrakło, co uważam za zbytnią pewność siebie w dysponowaniu nie swoimi pieniędzmi. A właśnie zbytnia pewność siebie w dysponowaniu CUDZYMI pieniędzmi jest socjalizmem. Tyle na razie.