Zapewne Święty odwiedził nocą domy wszystkich najmłodszych piszan, ale jakby tylko chciał pojawić się znów, tym razem na dłużej, przysiąść i odpocząć, to jesteśmy na to przygotowani.

Pracowite kilka dni dało efekty - na latarniach zawisły świąteczne dekoracje. A to nie jest taką łatwą sprawą. Wymaga iście kaskaderskich umiejętności i odpowiedniego sprzętu. Ale udało się. Eleganckie ozdoby pojawiły się m.in. na ulicach 1 Maja i Kościuszki oraz przy Placu Daszyńskiego.


W centrum miasta stanęła choinka - żywa, zielona, pachnąca. Może jeszcze skromnie udekorowana, ale to dopiero początek jej strojenia się. O kompletnie piękny obraz drzewka zadbają, jak w roku ubiegłym uczniowie piskich szkół i przedszkolaki, przynosząc własnoręcznie przygotowane bombki czy łańcuchy.


Jest też bombka XXL, która pamięta poprzednie święta. Wówczas zarówno mieszkańcy, jak i turyści chętnie fotografowali się w jej wnętrzu.


O prawdziwie nastrojowy wygląd miasta zadbano w roku ubiegłym. Wówczas to Gmina Pisz zakupiła prawie setkę motywów świetlnych, ponad 40 sznurów oświetleniowych, siatek LED i gigantyczną bombkę. Koszt zakupu to ponad 85 tysięcy złotych. Drzewko przekazało, jak w roku ubiegłym za symboliczną kwotę, Nadleśnictwo Pisz. Wszystko to wpływa na budowanie niezwykłego klimatu nadchodzących świąt.

A to początek atrakcji już wkrótce na Placu Daszyńskiego odbędzie się Jarmark Bożonarodzeniowy, Kiermasz Świąteczny. Będzie także wspólne dzielenie się opłatkiem oraz powitanie Nowego Roku.