Pruszków na łopatkach. Koszykarze TSK Roś Pisz pokonali lidera tabeli

To dziś, 29 października na parkiecie w Piszu rozegrano najbardziej oczekiwane spotkanie od początku zmagań, jednocześnie był to sprawdzian rzeczywistej formy koszykarzy z Pisza - starcie ze Zniczem Pruszków. Jeziorowcy zdali go z wyróżnieniem. Zwyciężyli 74:68 (19-19, 17-23, 18-13, 20-13).

Znicz Basket Pruszków, to do niedawna pierwszoligowy zespół, którego spadek do II ligi musiał zaboleć. Jak bardzo? Pokazują od początku sezonu ogrywając rywali dwudziestoma punktami. Pierwszoligowe aspiracje są w nich nadal żywe, a gra pokazuje, że jak najbardziej realne.

Obejrzyj transmisję meczu na naszym kanale Youtube

Dlatego właśnie z obawą o wynik tego spotkania wchodzili na trybuny kibice, ale zawodnicy deklarowali, że każdy rywal jest taki sam - trzeba z nim grać tak, aby wygrać. I stało się! Koszykarze TSK Roś Pisz pokonali niepokonanych 74:68.

"Lider na łopatkach!" - krzyczał pełen emocji komentator Krzysztof Rumiński, gdy na 4 min przed końcem spotkania Jeziorowcy wysunęli się na prowadzenie 67:66 i nie oddali go już do końca meczu.

Nie wierzę, że to się stało - mówi kibic - trzymałem mocno kciuki, ale prawdę mówiąc nie spodziewałem się takiego rezultatu. Chłopaki grają coraz lepiej!

Ja śledzę tabelę, takiego rywala jak Pruszków należało się bać, ale widać nasi mieli na nich doskonały plan, a jak grali - bajka! - dodaje inny.

Zobacz komentarze po meczu na naszym kanale Youtube

Punktowali: Jakub Stanisławajtys 22, Patryk Zapert 14, Mateusz Bessman 14, Jakub Pellowski 8, Pavlo Bondarenko 6, Patryk Andruk 5, Kacper Rogalski 3, Jan Świtaj 2, Kamil Zajkowski, Mikołaj Lackowski, Mateusz Kazimierczuk, Maksymilian Turski.

To był dobry mecz, niestety to nie my jesteśmy zwycięzcami. Skuteczność nas zawiodła, za mało rzutów za trzy, za dużo niecelnych wolnych - komentuje wynik Michał Spychała, trener zespołu Znicz Basket Pruszków - Ja byłem gotowy na to, że w Piszu może być ciężko... Widać, że ten zespół jest poukładany. Gra bardzo dobrze. Myślę nawet, że te dwa zespoły (Znicz Pruszkow i TSK Roś Pisz - red) pod koniec będą w czubie!

Solidność w obronie, pozwoliliśmy rywalowi rzucić zaledwie 68 punktów, podczas gdy zazwyczaj zdobywali około 100. Panowie, to była bardzo dobra gra. Mam nadzieję, że tak będzie do końca sezonu. - komentuje Roman Skrzecz trener TSK Roś Pisz.

Za tydzień, 6 listopada (niedziela), nasi koszykarze zagrają mecz u siebie z zespołem MKS Ochota Warszawa.