Bezwietrzna pogoda pokrzyżowała szyki uczestnikom ostatnich regat zaliczanych do Pucharu Europy Centralnej w klasie Cadet. W Czechach piszanie chcieli powalczyć o zwycięstwa w generalce, ale nie odbył się ani jeden wyścig. Na podium cyklu stanęły jednak dwie nasze załogi.
Żeglarstwo jest uzależnione od pogody niczym skoki narciarskie rozsławione w Polsce przez Adama Małysza. W ostatni weekend na własnej skórze przekonali się uczestnicy żeglarskiego Pucharu Europy Centralnej. Do Pavlov w Czechach zjechali się żeglarze klasy Cadet z kilku państw, w tym reprezentanci Powiatowego Międzyszkolnego Ośrodka Sportowego w Piszu, a brak wiatru uniemożliwił rozegranie wyścigów. Żeglarze "wychodzili" na wodę, czekając na nieco bardziej korzystne warunki, ale na kolejną odsłonę rywalizacji w międzynarodowym gronie będą musieli poczekać do przyszłego sezonu.
Regaty w Czechach kończyły cykl Pucharu Europy Centralnej. Piszanie jechali na zawody z myślą o poprawieniu lokat w klasyfikacji końcowej. Paweł Grabowski i Krystian Krysiak liczyli się w walce o zwycięstwo w generalce. Musieli jednak wygrać regaty, tak jak na inaugurację cyklu wiosną na Węgrzech. Ostatecznie zajęli 2. miejsce. Na 3. miejscu zmagania w rywalizacji dziewcząt Magdalena Leymańczyk oraz Zuzanna Zachłowska.
Brak wiatru sprawił, że piszanie udali się do Czech tylko i wyłącznie na wycieczkę, pokonując blisko 800 km w jedną stronę, ale podopieczni Józefa Bąka zanotowali niezwykle udany sezon. Potwierdzają to nie tylko wyniki cyklu, w którym ostatecznie punktowane były regaty na Węgrzech oraz w Polsce i Węgrzech, ale także zdobyte medale na dwóch imprezach mistrzowskich. Paweł Grabowski i Krystian Krysiak w odstępie zaledwie kilkunastu dni najpierw wygrali Mistrzostwa Europy na Węgrzech, a potem zajęli 3. miejsce w Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Intercity opuszcza Pisz
Kochani, linia 219 nawet na etapie remontu nie była przygotowywana na dużą przepustowość i częste kursowanie pociągów pasażerskich. Wszak zlikwidowano możliwości krzyżowania (mijania się) pociągów w Rucianem, w Białej, między Drygałami a Ełkiem, czego podwyższenie prędkości szlakowej wcale nie kompensuje. Lata 80-te XX wieku i pociągi dalekobieżne niestety nie wrócą... Białystok - Gdynia, Ełk - Warszawa, Pogoria Ełk - Racibórz/Rybnik, a nawet sezonowe startujące w Piszu - to raczej nie wróci. Chyba, że jacyś nowi przewoźnicy się zainteresują tą trasą. Dostępność kolei może zmienić raczej tylko odbudowa linii z Giżycka i dalej na południe, ale czy do tego kiedykolwiek dojdzie?
YaBu
11:22, 2025-12-14
Włamali się do sklepu spożywczego. Zatrzymano ich
Gang Olsena
Jam łasica
15:15, 2025-12-13
Włamali się do sklepu spożywczego. Zatrzymano ich
Nie no wiesniaki geniusze 😂😂😂😂😂
Xawery
12:12, 2025-12-13
Włamali się do sklepu spożywczego. Zatrzymano ich
My z PGR Kaliszki nie pijemy na obcej ziemi. Mamy swoje trunki, swoje szlugi i swoją zagrychę oraz nie zadajemy się z elementem. Mamy swoje honor i politykę w 4 literach, nie oglądamy propagandowej TV klamiamiącej o rzekomych sukcesach niczym Trybuna Ludu za Gierka. Ogólnie czasy jak za Gierka lub Gomułki tyle że wódka podlejsza, kaszanka niczym g... i fajki słabe jak dla frajerów.
Kieliszek z PGR Kali
11:54, 2025-12-13