Emocjonujące spotkanie pomiędzy Probasket Mińsk Mazowiecki z Żubrami Białystok, rozstrzygnięte na korzyść zespołu spod Warszawy dopiero w dogrywce, było ostatnim akcentem turnieju koszykarskiego II Mazury Cup. Zespół TSK Roś Pisz zakończył rywalizację na 3. miejscu.
Piszanie zapewnili sobie miejsce w najlepszej trójce rozgrywek, pokonując w niedzielne przedpołudnie w "finale pocieszenia" 68:62 Trójkę Żyrardów. Zwycięstwo w meczu o 3. miejsce było dobrym zakończeniem turnieju w wykonaniu gospodarzy, ale trener Paweł Szary nie był zadowolony z postawy swoich podopiecznych, uznając że mogli zagrać zdecydowanie lepsze zawody. Na boisku było jednak widać, że spotkały się godne siebie zespoły. Aż do połowy trzeciej kwarty wynik oscylował w okolicach remisu. W końcu piszanie zbudowali kilkupunktową przewagę, a trener zespołu z Żyrardowa miał dużo zastrzeżeń do pracy sędziów, twierdząc że popełnili wiele błędów, rozstrzygając sporne sytuacje na korzyść TSK Roś. W czwartej kwarcie goście próbowali odrobić straty, ale gospodarze umiejętnie kontrolowali sytuację.
Końcówka meczu o 3. miejsce była podobna do sobotniego spotkania półfinałowego TSK Roś z Żubrami Białystok. Z tą różnicą, że to gospodarze wystąpili w roli zespołu "goniącego wynik", który ostatecznie musiał pogodzić się z porażką. Wcześniej piszanie grali nierówno. Słabo zaczęli mecz i wysoko przegrali pierwszą kwartę. W drugiej części gry zdominowali rywali i po kilku minutach przegrywali już tylko 26:28. W pewnym momencie w ich boiskowych poczynaniach znów zaczęło brakować dokładności i mocno wystraszeni białostoczanie ponownie osiągnęli przewagę. W trzeciej kwarcie Żubry miały już ponad 20 punktów "na plusie" i emocje praktycznie się skończył wynosiła już ponad 20 punktów. Mecz zakończył się wynikiem 63:54 i do niedzielnego finału promował gości.
O triumf w turnieju Żubry zagrały z Probasket Mińsk Mazowiecki. Spotkanie z udziałem faworytów rozgrywek było godne finału. Mecz rozstrzygnęła dogrywka, w której lepiej spisali się koszykarza z Mazowsza. Probasket był o krok odniesienia wygranej już w regulaminowym czasie gry, ale nie ustrzegł się poważnych błędów. Żubry doprowadziły do remisu 60:60 tuż przed końcową syreną, a na rozegranie ostatniej akcji miały tylko 6 sekund. Gracze obu ekip zgarnęli najwięcej nagród indywidualnych, a najważniejsze wyróżnienie - tytuł MVP - otrzymał Kacper Skup z Probasketu.
Z pamiątkami z Pisza do domów wróciły wszystkie ekipy. Uczestników podczas zakończenia rozgrywek dekorowali burmistrza Pisza Andrzej Szymborski, wicemarszałek województwa Wioletta Śląska-Zyśk oraz Zbigniew Bessman, prezes TSK Roś. Indywidualne nagrody spośród piszan otrzymali: Albin Kłos - najlepszy obrońca turnieju, Adam Walak - wybrany do drużyny All Stars oraz Szymon Zalewski - najlepszy zawodnik zespołu gospodarzy. Podczas turnieju w rolę drugiego trenera TSK Roś wcielił się Zbigniew Wykowski, "ustawiając" podczas przerw kilka skutecznych akcji gospodarzy.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz