Rodowita piszanka Agnieszka Scheffler (z domu Wojtas) od wielu lat zajmuje się zawodowo taekwondo. Najpierw jako zawodnik, wielokrotnie zdobywając tytuł Mistrzyni Polski, potem trener wielu medalistów, wreszcie sędzia klasy międzynarodowej. Jej ostatnim sukcesem było powołanie przez World Taekwondo na Igrzyska Olimpijskie Tokio 2020, które zaczynają się już 23 lipca.
Studiując wychowanie fizyczne w Poznaniu, dalej rozwijała się sportowo i zdobywała kolejne osiągnięcia w taekwondo. Po zakończeniu kariery jako zawodnik, podjęła się pracy trenerskiej, wreszcie jako sędzia międzynarodowy. Prywatnie jest mężatką i mamą.Przywitał mnie Pan Zduniak, porozmawialiśmy chwilę i zaproponował, żebym przyszła za parę dni na salę. Dzień lub dwa później przyszłam, Najpierw zrobili pokaz - zaprezentowali ukłon, powalczyli trochę i już w tym momencie się zakochałam. - wspomina Agnieszka.
Taekwondo to bardzo trudny sport, zawodników czeka wiele wyrzeczeń i mnóstwo pracy na treningach. Jako trener pracy nie ubywa, wzrasta natomiast odpowiedzialność za podopiecznych. Kto ma trudniejsze zadanie?Były strasznie stresujące, ale wiedziałam, że na tym koniec. Teraz trzeba było tylko poczekać na decyzję. Po tygodniu dostaliśmy listy i dowiedziałam się, że się zakwalifikowałam. Bardzo się ucieszyłam, a mój mąż przeprosił za brak entuzjazmu i powiedział, że dla niego to było oczywiste "Byłbym w szoku, gdybyś się nie dostała" - powiedział.
Agnieszka, wspólnie z mężem, prowadzi swój klub taekwondo. Pod koniec sierpnia, razem ze swoimi uczniami, przyjeżdżają do Pisza na obóz sportowo-rekreacyjny.Jako zawodnik trenujesz i poświęcasz dużo czasu, generalnie swoje prywatne życie, to jest bardzo duże wyrzeczenie. Naprawdę podziwiam tych sportowców. Wiem, jakie to jest ciężkie, kiedy spędza się 300 dni na obozach, dwa/trzy razy dziennie się trenuje. Ciężko jest być zawodnikiem. Jako trener jest już inaczej. To też jest na pewno trudna droga, żeby doprowadzić zawodników do dobrych wyników, jednak myślę, że zawodnik ma dużo trudniej.
A.B.Fajnie tak wrócić, tutaj do siebie. - dodaje.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Kolejnych dwóch sprawców przemocy domowej
Ludzie ostatnio Kaczkowski strasznie najeżdża na burmistrza. Moim zdaniem burmistrz robi co może za szborskiego drogi nie były odśnieżone, śmietniki na mieście zapełnione i wywożone raz w tygodniu a teraz jest czysto.kaczkowski sam chce s wepchnąć na stanowisko burmistrza i wszystko krytykuje co tamten nie zrobi to on uwaza,że jest źle. Czy on nie ma pojęcia o tym, że wszystko potrzebuje czasu a nie da się załatwić tego w jednej chwili. Szymborski zostawił taki bałagan i Sobiech, że kilka lat trzeba, żeby to ogarnąć. Poza tym jak się Kaczkowskiemu nie podoba, to że są wybierani tacy a nie inny dyrektorzy to niech zrezygnuje z funkcji radnego i zostaniie dyrektorem pdk lub mgosir zobaczymy czy się wykarze na takim stanowisku. No więc Kaczkowski o boju na dyrektora !
Rubi
19:58, 2025-09-10
Kolejnych dwóch sprawców przemocy domowej
U nas w PGR Kaliszki w 5 minut nauczymy każdego pokory i szacunku. Od nas każdy wychodzi odmieniony. I nie trzeba psychologów. Do gnoju i do roboty. Przez pracę do wzorcowego obywatela. Tak się żyje w PGR Ksliszki
Mieliszek z PGR Kali
17:21, 2025-09-10
Miała 2,5 promila alkoholu i kierowała bez prawka
Ciekaw jestem jaka była przyczyna spożycia tak dużej dawki alkoholu. Może była na imprezie, na której ją upito i uciakała pojazdem? Wtedy zostałaby uniewinniona?
Moto
14:19, 2025-09-10
Kolejnych dwóch sprawców przemocy domowej
a czy Darek z gminy to nie znęca się nad pracownikami Gminy Pisz?
a Darek
14:18, 2025-09-10