Zamknij

49-latek dostał zgodę na budowę pomostu, bezprawnie pogłębił brzeg Śniardw

12:25, 08.04.2025 Aktualizacja: 12:29, 08.04.2025
Skomentuj

Zespół do spraw przestępczości gospodarczej Komendy Powiatowej Policji w Piszu zakończył aktem oskarżenia sprawę zniszczenia i uszkodzenia linii brzegowej jeziora Śniardwy. Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa w tej sprawie wpłynęło z Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie. Właściciel wskazanej działki w Zdorach wykonał prace ziemne nie mając na to stosownych zezwoleń. Poniesie teraz tego konsekwencje.

W lipcu ubiegłego roku do Komendy Powiatowej Policji w Piszu wpłynęło zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa zniszczenia linii brzegowej jeziora Śniardwy. Adresatem pisma było Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie.

Sprawą zajęli się policjanci do spraw przestępczości gospodarczej piskiej jednostki. Zbierając materiał dowodowy kryminalni ustalili, że właścicielem wskazanej działki, nad jeziorem Śniardwy w miejscowości Zdory, jest 49-letni mieszkaniec województwa podlaskiego.

Jak się okazało właściciel posiadał zgodę jedynie na wykonanie pomostu, który zbudował. Dodatkowo wykopał jeszcze kanał w kierunku prostopadłym do linii brzegowej jeziora oraz wykonał inne prace ziemne. Zrobił to nielegalnie na obszarze prawnie chronionym w ramach Mazurskiego Parku Krajobrazowego oraz Natura 2000- obszary ptasie ,,Puszcza Piska”. Zniszczenie linii brzegowej jeziora oraz obszaru bezpośrednio przylegającego, a także likwidacja trzcinowiska wymaga uzyskania pozwolenia wodnoprawnego. W przeciwnym razie jest to naruszenie Ustawy ,,Prawo Wodne”. Tak też było w tym przypadku.

Po zebraniu materiału dowodowego przez policjantów właściciel działki usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa. Chodzi o zniszczenie brzegu śródlądowych wód powierzchniowych jeziora Śniardwy poprzez wykonanie prac ziemnych związanych z wykopaniem kanału wodnego o powierzchni około 1420 metrów kwadratowych, a następnie urobek pochodzący z wykonanego kanału odłożył w działce jeziora na powierzchni około 1850 metrów kwadratowych. Do tego pogłębił płytką strefę przybrzeżną jeziora na powierzchni około 63 metrów kwadratowych. Działał w ten sposób na szkodę Skarbu Państwa w zarządzie Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie Zarząd Zlewni w Giżycku i Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Białymstoku.

Zgodnie z art. 475 Prawo Wodne niszczenie i uszkadzanie brzegów śródlądowych wód powierzchniowych jest przestępstwem, za które grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

zombikzombik

3 0

Jak Kaczyńska wyrąbała cały kanał do swojej posiadłości to sprawa ucichła, zamieciona pod dywan. Jestem za karaniem takich niszczycieli ale sprawiedliwie po równo, a nie że jedni mogą zniszczyć hektary i nic im nie zrobili, a kogoś ukamieniują za metry.

19:57, 08.04.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

PolakPolak

2 0

Biorąc pod uwagę grożącą karę oraz surowość sądów, dostosowanie linii brzegowej do własnych potrzeb było bardzo opłacalne!🤣🤣🤣

12:03, 09.04.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%