Do zdarzenia doszło w Orzyszu. Matka spacerowała z 2-letnim synkiem ulicami miasta. Dziecko spało w wózku. W pewnym momencie podbiegł do nich jakiś mężczyzna i rzucił rozpaloną petardę pod wózek. Petarda eksplodowała powodując potężny huk.

Przypomnijmy, że pierwsza osoba utopiła się w jeziorze Bełdany w okolicach Rucianego Nidy w nocy z soboty na niedzielę. Druga osoba utonęła w tym samym jeziorze. To 56-letni mieszkaniec Ostrowi Mazowieckiej.

W jeziorze Bełdany utonął 30-latek. To pierwsza ofiara wody tegorocznych wakacji w powiecie piskim.

Pan młody pobił pannę młodą. Takie nietypowe zgłoszenie otrzymali piscy policjanci. Jak ustalili na miejscu funkcjonariusze, państwo młodzi, po powrocie do domu pokłócili się. Pan młody zaczął się awanturować.

Policjanci z Komisariatu Policji w Orzyszu zatrzymali 25-letniego mężczyznę, który wpadł na pomysł fałszywego alarmu wysadzenia ładunku wybuchowego, po tym jak kolega odbił mu dziewczynę. Już po kilku godzinach mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie. Był nietrzeźwy. Grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.

Policjanci z Rucianego-Nidy zatrzymali do kontroli drogowej pojazd marki Volvo. Z auta wysiadła młoda kobieta, która najwyraźniej chwiała się na nogach. Badanie stanu trzeźwości 30-latki wykazało ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Kierująca na tylnym siedzeniu wiozła w foteliku 10-miesięczną córeczkę.

Dziewczynka z obrażeniami została przetransportowana śmigłowcem do szpitala w Olsztynie. Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie. Grozi mu nawet 3 lata pozbawienia wolności.

Do tragicznego wypadku doszło dzisiaj rano na trasie Pisz – Ruciane Nida. Samochód ciężarowy zderzył się tam z osobówką. Jedna osoba poniosła śmierć na miejscu.

Mieszkaniec gminy Biała Piska zgłosił na Policję, że skradziono mu pompę głębinową do wody. W trakcie wykonywanych czynności w sprawie policjanci ustalili, że zgłaszający jest poszukiwany celem odbycia kary 5 miesięcy pozbawienia wolności za jazdę w stanie nietrzeźwości.

Do tragicznego wypadku doszło na trasie Pisz–Orzysz. Samochód osobowy zderzył się tam z ciężarówką. Dwie osoby poniosły śmierć na miejscu.

Funkcjonariusze z Orzysza ustalili sprawcę nielegalnego kłusownictwa na zwierzynę leśną za pomocą wnyk. Mężczyzna sieci zastawiał m.in. na sarny. 27-latek przyznał, że w ciągu dwóch lat nielegalnie pozyskał dwie sarny o wartości blisko 5000 zł. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że 19-letnia kierująca pojazdem Renault na łuku drogi z niewyjaśnionych przyczyn straciła panowanie nad pojazdem, zjechała na lewy pas, a następnie uderzyła w drzewo.

Najpierw okradli i pobili kolegę, a potem włamali się do budynku gospodarczego. Dwaj mieszkańcy Orzysza zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty.

Kierowca ciężarówki chciał przekupić policjantki drogówki proponując im 200 złotych. Nie udało mu się- odpowie za udzielanie korzyści majątkowej

W niedzielne popołudnie na drodze krajowej nr 63 między Piszem a Orzyszem doszło do zderzenia trzech aut. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący pojazdem marki Audi jechał od strony Pisza. Na łuku drogi najprawdopodobniej stracił panowanie nad samochodem. Audi kilkukrotnie obróciło się i zjechało do przydrożnego rowu, gdzie siła uderzenia wypchnęła pojazd ponownie na drogę. Wówczas samochód ten uderzył w jadącą od Pisza hondę oraz nadjeżdżający z przeciwka citroen. Na skutek zderzenia tych trzech aut ucierpiała pasażerka audi, którą przewieziono do szpitala w Piszu. Policjanci wyjaśniają przyczyny i okoliczności zdarzenia.

W poniedziałek około godz. 22.00, na terenie jednej z miejscowości w gminie Pisz, doszło do rozboju. 15-latek został uderzony przez swojego kolegę. Kiedy się przewrócił znajomy zaczął go kopać, a na koniec zabrał mu telefon komórkowy. Po powrocie do domu pokrzywdzony chłopak opowiedział o wszystkim rodzicom, a ci o całym zdarzeniu powiadomili Policję.

Policjanci wspólnie z mieszkańcami szukali zaginionego 9-latka. Po niespełna dwóch godzinach odnaleźli chłopca całego i zdrowego.