Galindia Pisz dotarła do kresu swojej pielgrzymki. Przed południem weszła na Jasnogórskie wzgórze, by spotkać się z Maryją.
Wspólna modlitwa, śpiew, rozmowy z pielgrzymami - to nas połączyło - mówią uczestnicy - nie było chwili byśmy wątpili w sens tej wędrówki. A dziś... dziś jest wspaniale. Było warto!
29 lipca pielgrzymi opuścili Pisz. Każdego dnia przemierzali około 30 kilometrów. Korzystali z gościnności rodaków.Ujrzeć obraz Najświętszej Panny Maryi to chwila na którą czekaliśmy tak długo.Dziś spędzimy ten czas w wyjątkowej radości.
Nawet nie zdawałem sobie sprawy jaki smak ma chleb. Sam chleb, bez niczego. Wierzcie, popity jedynie wodą doskonale syci. Wiem, to przywołuje biblijne konotacje, ale tak właśnie zapamiętam tę pielgrzymkę - smak chleba i śpiew dla Maryi.
Wchodząc do kaplicy cudownego obrazu na mszę śpiewaliśmy Czarną Madonnę - mówią pielgrzymi - Spotkanie z Panią Jasnogórską zakończymy dziś wieczorem apelem jasnogórskim i drogą krzyżową.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu piszanin.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz