Podopieczni Pawła Szary zagrali w następujących meczach: (komentarz trenera)
TSK "Roś" Pisz - UKS "9" Łomża 40:27 (2:16, 12:3, 12:4, 14:4)
punkty dla TSK zdobyli: P.Zapert - 24, D. Mielnicki - 7, B. Kucisz - 4, K. Kwiatkowski - 2, Ł. Bessman - 2, S. Zalewski - 1.
"Pierwszy mecz moich podopiecznych na turnieju z nieznanym przeciwnikiem, był rozgrywany po 21 wieczorem. Pierwsza kwarta bardzo chaotyczna, nerwowa, nieskuteczna. Po tej części gry moi zawodnicy zaczęli odrabiać straty. W drużynie przeciwnej jedną kwartę na ławce musiał spędzić najlepszy gracz łomżyńskiego zespołu, co pozwoliło nam łatwiej odrobić straty. Druga połowa to dobra praca w obronie całego zespołu - przeciwnik zdobył przez dwie kwarty tylko 8 punktów. W naszym zespole znakomite zawody zagrali Patryk Zapert i Damian Mielnicki i Pisz wygrał ostatecznie pewnie z Łomżą 13 punktami."
TSK "Roś" Pisz - MOSiR Bielsk Podlaski 41:20 (0:6, 15:4, 19:4, 17:6)
punkty dla TSK zdobyli: P. Zapert - 23, J. Uliszewski - 4, Ł. Bessman - 3, S. Zalewski - 6, D. Mielnicki - 1, M. Szablak - 2, K. Kwiatkowski - 2.
"Słaby mecz w wykonaniu chłopców. Przeciwnik mało wymagający nie zmotywował ich do dobrej gry, a przegrana pierwsza kwarta może najlepiej o tym świadczyć. Na szczęście moi podopieczni po pierwszej kwarcie skupili się bardziej na grze i przy kiepskiej skuteczności, wygrali spotkanie dość pewnie."
TSK "Roś" Pisz - UKS "Nenufar" 5 Ełk 33:40 (8:11, 5:10, 13:12, 7:7)
punkty dla TSK zdobyli : P. Zapert - 24, Ł. Bessman - 2, D. Mielnicki - 2, S. Zalewski - 4, E. Lubowski - 1.
"Piszanie do meczu podeszli za bardzo na luzie. Wygrana sprzed tygodnia w Ełku 16 punktami za bardzo upewniła chłopców o swojej wyższości nad przyjaciółmi z "Nenufara". Gra była bardzo nieskuteczna, momentami chaotyczna, pojawiały się błędy w obronie. O przegranej zdecydowała porażka w pierwszej połowie meczu - na pewno zabrakło tu Albina i Mateusza, którzy wzmocnili by obronę i atak. Druga połowa bardzo nerwowa, kosz za kosz. Mecz zasłużenie zwyciężyli Ełczanie, którzy zagrali znakomite zawody, chyba najlepsze z dotychczasowych potyczek pomiędzy nami."
TSK "Roś" Pisz - UKS "3" Działdowo - 34:24 (14:4, 3:10, 12:2, 5:8)
punkty dla TSK zdobyli: P. Zapert - 19, J. Uliszewski - 4, Ł. Bessman - 4, K. Mielnicki - 1, S. Zalewski - 4, K. Kwiatkowski - 2.
"Bardzo trudny mecz z niepokonaną dotąd drużyną z Działdowa. Piszanie wyciągnęli wnioski z przegranej z Ełkiem, do meczu wyszli bardzo zmotywowani. Kluczem do zwycięstwa było wyłączenie z gry w ataku najlepszego strzelca działdowian, z którego zadania znakomicie wywiązał się Kacper Kwiatkowski. Piszanie zagrali poza tym poprawnie w obronie i skutecznie w ataku i zasłużenie pokonali drużynę z Działdowa, wracając do gry o zwycięstwo w turnieju."
TSK "Roś" Pisz - UKS "Basket" 47 Białystok - 34:19 (12:4, 0:4, 14:6, 8:5)
punkty dla TSK zdobyli: P. Zapert - 30, Ł. Bessman - 2, S. Zalewski - 2.
"Mecz bez historii. Białystok, pomimo ładnej gry, ustępował warunkami fizycznymi naszemu zespołowi. Gospodarze turnieju nie byli w stanie zatrzymać wyższego "o dwie głowy" Patryka Zaperta. Dodatkowo piszanie zagrali bardzo dobrze w obronie i konsekwentnie wypełniali założenia taktyczne trenera w ataku."
Najbardziej wartościowym graczem całego turnieju trenerzy wybrali Patryka Zaperta - zdobywcy aż 120 punktów (średnia na mecz 24), najlepszym zawodnikiem w zespole TSK został Kacper Kwiatkowski, a do pierwszej piątki turnieju wybrany został Damian Mielnicki.
- Basket Cup 2013 był bardzo dobrym sprawdzianem i treningiem dla moich chłopców przed dalszą grą w Małej Lidze Żubrów. Pomimo poważnych osłabień kadrowych, udało nam się pokonać mocne zespoły z Łomży i Działdowa, a przegrana z Ełkiem nauczyła nas wiele. - powiedział Paweł Szary. Oprócz gry, moi zawodnicy promowali ziemię piską, rozdając każdemu zawodnikowi i trenerom ulotki promujące Pisz, z zaproszeniem do naszego pięknego miasta. Codziennie dopingowało nas kilkunastu kibiców z Pisza, będących rodzinami naszych koszykarzy. Bardzo dziękuję w imieniu swoim i chłopców za to, że rodziny chłopców potrafiły przejechać codziennie 250 kilometrów tam i z powrotem, by nas dopingować. Tylko nasza drużyna ma takich kibiców! Dziękuję bardzo Prezesowi klubu - Zbigniewowi Bessman, który był drugim opiekunem na turnieju, a rodzicom dziękuję za zapewnienie transportu, dopingu i słodkich nagród dla chłopców po rozegranych meczach."
Twoja prywatność jest dla mnie ważna i ta strona nie rozsyła reklam:
Te zasady mogą ulec zmianie w dowolnym czasie i bez powiadomienia.
Niniejsze zasady i warunki zawierają zasady dotyczące publikowania komentarzy. Przesyłając komentarz, oświadczasz, że zgadzasz się z tymi zasadami:
Nieprzestrzeganie tych zasad może skutkować zakazem dalszego komentowania.
Niniejsze warunki mogą ulec zmianie w dowolnym czasie i bez powiadomienia.
Komentarze