Po meczu pełnym emocji wyraźnie wygrali gospodarze, rozgrywając jeszcze lepsze spotkanie niż w sobotę. Po wygraniu dwóch meczów TSK zajmuje trzecie miejsce w swojej grupie, a najskuteczniejszy zawodnik piszan - Patryk Zapert jest również obecnie najlepszym strzelcem całej ligi. Przypomnijmy, że koszykarze TSK "Roś" Pisz, prowadzeni przez trenera Pawła Szary są najmłodszą drużyną rozgrywek.
TSK "Roś" Pisz - MTS "Basket" Kwidzyn 62:61 (13:17, 18:7, 16:17, 15:20) (Zapert P. 26, Zapert M. 11, Zalewski Sz. 12, Mielnicki D. 5, Kłos A. 3, Kwiatkowski K. 2, Uliszewski J. 2, Lesiński M. 1)
Mecz walki. Pomimo dużej przewagi wzrostu zawodników Kwidzyna, gospodarze wygrywają zbiórki na tablicy. Po młodych koszykarzach z Pisza widać tremę, piłka "ucieka" z rąk, niewielu zawodników decyduje się oddawać rzut na kosz, razi nieskuteczność rzutowa (tylko 16 celnych rzutów osobistych na 33 wykonywanych), momentami ciężko jest rozegrać piłkę przy twardo i czasami brutalnie grających (27 fauli) zawodnikach Kwidzyna. Znakomity mecz wysokich graczy TSK - Braci Zapertów oraz Szymona Zalewskiego, dobre zawody rozgrywających - Albina Alkosa i Damiana Mielnickiego, waleczność całej drużyny. W pierwszej połowie drugiej kwarty trener Paweł Szary wypuścił na parkiet obu braci Zapertów i to zaważyło o przebiegu meczu. Piszanie wygrali tę kwartę aż 18:7 i była to jedyna wygrana kwarta w meczu.
TSK "Roś" Pisz - ZS Nr 1 "Truso" Elbląg 64:49 (19:3, 10:22, 12:6, 23:18) (P. zapert 27, M. Zapert 10, Sz. Zalewski 11, A. Kłos 6, D. Mielnicki 4, K. Mielnicki 2, M. Szablak 2, Ł. Bessman 2)
Ponownie mecz walki z wyższymi i starszymi elblążanami. Widać już mniejszą tremę gospodarzy niż w sobotnim meczu. O wiele lepsza skuteczność z gry i w rzutach osobistych, gra w ataku mniej chaotyczna, znakomita obrona - lider drużyny z Elbląga - Przemysław Orłowski rzucił tylko 9 punktów, co było zasługą znakomitej obrony Kacpra Kwiatkowskiego i Mateusza Lesińskiego. Ponownie wysocy nie zawodzą pod koszami, "maluchy" biegają w ataku i obronie jakby nie czuli wcale zmęczenia, aż trzech zawodników Rosia musi opuścić boisko za pięć popełnionych fauli osobistych.
Okiem trenera Pawła Szary: Chłopcy zagrali bardzo dobre mecze jeżeli chodzi o waleczność. Widać było, że pracowaliśmy dużo nad motoryką. Niestety skuteczność nie była zadowalająca - przejście z niskich koszy i małych piłek, które były w mini koszykówce, na kosze 3,05 cm i większe piłki, ciągle sprawia nam problemy. Dodatkowo musimy grać teraz mecze w pełnym wymiarze i według nowych przepisów, gdy mecze mini koszykówki były o wiele krótsze. Były to też pierwsze nasze mecze w tym sezonie, więc brakuje ogrania. Chłopcy muszą też uwierzyć we własne umiejętności i nie bać się grać przeciwko starszym i wyższym przeciwnikom. Teraz skupiamy się na dalszej poprawie skuteczności i poukładaniu gry w ataku i obronie. Mam nadzieję, że z każdym następnym meczem będzie mniej chaosu na boisku w naszym wykonaniu, a chłopcy swoją walecznością sprawią jeszcze nie jedną niespodziankę. Bardzo dziękuję moim podopiecznym za niesamowitą walkę w obu meczach, a kibicom za gorący doping. W ten piątek wyjeżdżamy na "VII Nenufar Cup" do Ełku, gdzie zagramy bardzo trudne zawody z drużynami w naszym wieku.
Twoja prywatność jest dla mnie ważna i ta strona nie rozsyła reklam:
Te zasady mogą ulec zmianie w dowolnym czasie i bez powiadomienia.
Niniejsze zasady i warunki zawierają zasady dotyczące publikowania komentarzy. Przesyłając komentarz, oświadczasz, że zgadzasz się z tymi zasadami:
Nieprzestrzeganie tych zasad może skutkować zakazem dalszego komentowania.
Niniejsze warunki mogą ulec zmianie w dowolnym czasie i bez powiadomienia.
Komentarze