Średniowieczny temat tabu zagościł podczas Wieczoru Poświęconego Kobietom, zorganizowanego 11 marca przez Muzeum Ziemi Piskiej.
Spotkanie rozpoczęła dr Alicja Dobrosielska, która przybliżyła życie erotyczne dawnych mieszkańców Europy.
"Za drzwiami średniowiecznej sypialni" - już sam tytuł wykładu brzmi intrygująco, taki też był jego przekaz. Uczestników mogły zadziwić, a nawet zszokować nagie postaci kobiet i mężczyzn prezentowane w dawnych, nie tylko medycznych, księgach. Ówcześni autorzy zajmowali się m.in. tematyką afrodyzjaków, pozycji seksualnych, środków na potencję. W bibliografii nie brakuje także szczegółowych instrukcji, jak przeprowadzić dowód na impotencję mężczyzny i uzyskać unieważnienie ślubu. Te i wiele innych zagadnień życia erotycznego znalazło swoje odzwierciedlenie w tekstach medycznych, kościelnych i prawnych europejskiego średniowiecza.
Ze względu na tematykę spotkania w wydarzeniu przygotowanym przez Muzeum Ziemi Piskiej mogły wziąć udział wyłącznie osoby pełnoletnie.
Drugą cześć Wieczoru Poświęconego Kobietom, wypełnił zespół „Cztery Pory Miłowania”. Trzyosobowa grupa od kilku lat z powodzeniem wykonuje poezję śpiewaną, zdobywając szereg nagród i wyróżnień na festiwalach i przeglądach w całej Polsce. Zespół ma także w dorobku dwie płyty. W kręgu zainteresowań artystycznych muzyków leży przede wszystkim człowiek i jego sprawy, nie brakuje słów ważnych, dotykających codzienności i spraw ostatecznych.
W wydarzeniu wzięło udział ponad 50 osób, głównie pań. Podczas spotkania nawiązano również do aktualnych tematów związanych z konfliktem na Ukrainie. Na znak solidarności z Ukraińcami muzealną Aulę Jerzego Tadeusza Krzywoszewskiego przyozdobiono niebiesko-żółtymi światłami, a uczestnicy otrzymali kotyliony w tych samych barwach.
Źródło: MZP
Komentarze (4)
Jakaś masakra poprostu. Żenua, a pipnicki, no tak babski czerwonolicy eroto....n.
Nie wierzę w co czytam a co jest ważnego w tym co robili w średniowieczu w sypialni ?
A ja poszła się tylko ciastek najeść i kawkę wypić.Mleka nie było.
hahahhahahahahash
Widać już zarazy nie ma bo siedzą jeden na drugim.
Widać, że przed zarazą teraz chronią przypinki niebiesko-żółte. Brawo polinezyjczycy!