"Mylisz dostęp do kultury z inspiracją do tworzenia. Oglądam efekt a jak go artysta osiągnął to jest jego sprawa." - używałeś pojęcia kultura w ogólności. Niby na jakiej podstawie bierne oglądactwo ma być dotowane, a twórcze działanie olane? Bo ty tak chcesz?

"kto nie pracuje ten nie je"- to nie hasło sowieckie, a parafraza słów Pawła z Tarsu. Od razu widać, że reprezentujesz sobą poziom publicznej edukacji.

"nie pisałem nic o pieniądzach i dodruku, nie odnoś się zdań których nie napisałem." - nie musisz pisać o dodruku pieniądza, aby było wiadome, że tym się kończą wasze socjalistyczne urojenia.

"trochę daleko popłynąłeś z fantazjami." - twoja cała wizja świata to utopia i pobożne życzenia.

"rozumiem, że już wyliczyłeś sobie ile będziesz musiał dołożyć do budżetu za korzystanie z infrastruktury drogowej, sieci energetycznej [...]" - usługodawca sobie to wylicza. Posiadasz samochód? To płacisz na drogi. Korzystasz z energii elektrycznej? To płacisz za zużycie według licznika. Nie korzystasz z wystawy? To nie płacisz. Proste.

"bo był twórcą a nie widzem" - czyli do podziwiania czyjejś twórczości potrzebujesz ministerstwa? Współczuję takiej niesamodzielności.

"no właśnie, coś mi się w twojej wypowiedzi nie zgrywa no bo jak to w końcu ma być na to kasa czy nie? Przeczytaj jeszcze raz."- nie zgrywa ci się, bo przegrzały ci się styki. Dlatego przytoczyłem przykład socrealizmu. Bo jak władza płaci twórcom, to ma jakieś wobec nich oczekiwania i tym ogranicza ich swobodę twórczą. W socrealizmie wszyscy musieli robić według jednego kanonu, na jedno kopyto. Uzależnienie jest zabójcze dla kultury.

"czyli wg. ciebie lepiej mieć 5 milionów wykształconych i 35 mln analfabetów niż 40 mln wykształconych przynajmniej podstawowo? Przecież to jest wskaźnik analfabetyzmu poziomu Somalii XD" - po takiej edukacji jesteście jeszcze głupsi niż ci z Somalii. Inżynierowie po prywatnych uczelniach i w prywatnych firmach opracowali dobra, które teraz konsumujecie i przez ten dobrobyt zaślepia was pycha. Zapchaliście brzuchy cudzym kosztem, to teraz możecie się bawić w wystawy i udawać wielce uduchowionych.

"tak, praca u podstaw i praca organiczna, twoja wizja nie ma znamion żadnego z powyższych" - no tak, bo zabierając ludziom pieniądze i robiąc jakieś wystawy o zaszłości niesiemy ludziom kaganek oświaty? Dzisiejszy świat ma przed sobą inne wyzwania i priorytety, a kto się nie rozwija, ten się zwija. Zabawy pasożytniczych humanistów-socjalistów na pewno tego świata do przodu nie pchają.

"tak, i cierpimy do dziś a ty chcesz jeszcze bardziej ograniczyć dostęp szerszy dostęp do takiej wiedzy, bo jak myślisz kto uczy o takich wydarzeniach i gdzie?"- ja chcę cokolwiek ograniczać? Przecież ja walczę o wolność do decydowania o sobie! To wy, socjaliści, zabieracie moje pieniądze i mówicie: "Idź na wystawę!". A może ja mam ochotę po ciężkiej pracy rozerwać się w cyrku? Ale nie mogę, bo zabraliście mi pieniądze i wmawiacie mi, że wiecie lepiej ode mnie co jest dla mnie dobre.

"system pruski jest przestarzały, w prywatnych szkołach wprowadza się powoli system anglosaski gdzie uczeń ma podstawowe przedmioty a resztę wybiera z przedmiotów dodatkowych." - sam widzisz, że to co publiczne jest dziadowskie i zacofane.

"By ten system zmienić trzeba kogoś ogarniętego organizacyjnie u góry a i tak wprowadzenie będzie trwało lata co nie znaczy że nie warto tego robić." - ludziom u władzy zależy na tym, żeby pospólstwo nie zajęło ich miejsca, dlatego promowany jest socjalizm w szkołach. Plebs ma być wdzięczny, że coś dostaje. Tymczasem większość polityków wysyła dzieci do prywatnych szkół.

"kiedyś to były czasu, teraz to nie ma czasów. To idź i coś z tym zrób, a nie mów "niech ktoś"." - ale to nie ja robię wystawy o przeszłości. Jestem skupiony na przyszłości i dlatego to krytykuję. Dałem tylko przykład dla kontrastu, że to wszystko zmierza w niewłaściwym kierunku.

"bo widziałem co można dzięki temu osiągnąć, z jakie dziury wyjść i na jaki szczyt trafić." - jak Nikodem Dyzma?

"Argumentuj a nie oceniaj." - Będę oceniał, bo mam do tego prawo. Jak ci to nie odpowiada, to nie musisz wchodzić w dyskusję. W przeciwieństwie do ciebie, nie jestem socjalistą i do niczego cię nie zmuszam.

"nie ma i za mojego życia nie będzie."- na tym świecie niewielu rzeczy można być pewnym. Więcej pokory by się przydało.

Idąc twoim tokiem rozumowania, mamy mieć z podatków dostęp do narkotyków, bo wywołując halucynacje inspirują do twórczego działania, a to do ubogacenia kultury (Witkacy)?

Może niech z podatków będzie sponsorowana dla każdego kiełbasa, kibel i prostytutki, bo bez zaspokojenia podstawowych potrzeb, nie ma człowiek aspiracji do wyższych celów (piramida Maslowa)?

A w razie potrzeby, pieniądze się dodrukuje? Zapraszam do odwiedzenia Wenezueli i zobaczenia na własne oczy jak takie socjalistyczne eksperymenty się kończą.

Niestety, wy socjaliści, macie jakąś zboczoną ciągotę do cudzego, jak złodzieje. Różnica polega tylko na tym, że wy robicie to w świetle prawa.

Czekać tylko, aż zaczniecie domagać się cudzych żon, bo wam przecież się wszystko należy z racji samego istnienia.

A ja chcę tylko żebyście się ode mnie odczepili. I niech każdy płaci tylko za to, z czego korzysta. Proste i uczciwe.

Jakoś Szekspir do stworzenia swoich dzieł nie potrzebował ministerstwa kultury.

A kto płaci, ten wymaga (socrealizm) i na tym cierpi tylko kultura, dla której paliwem jest niezależność.

Powszechna edukacja poprawiła wskaźniki ilości, ale obniżyła jakość.

Dawniejsze rodziny inteligenckie ze swoim etosem tworzyły środowisko, które uczyło nie tylko informacji o świecie, ale również zasad moralnych.

Dzięki takiemu wychowaniu, gdy przyszedł czas próby, stawiali opór nazistom i komunistom, co przypłacili życiem.

Natomiast w szkole publicznej preferuje się uległość i posłuszeństwo, co często niszczy i marnuje wybitne jednostki.

Formatuje się dzieci na wytresowanych i wygodnych dla władzy zombie. (Bismarck)

Dlatego nie ma prawdziwych elit, a na czele stoi teraz hołota bez honoru.

Cytat: "To para z wielu "wynalazków" socjalizmu który będę bronił rękami i nogami." - sam sobie wystawiłeś świadectwo, że jesteś człowiek ograniczonym, o wąskich horyzontach i nie chcesz do siebie dopuścić przeciwnej argumentacji.

(Poprawna forma to "PS" bez kropki, a nie "Ps.")

Dopóki nie ma przymusowych obozów pracy, to cytując klasyka "zmień pracę, weź kredyt".

Nie jedz szalika, bo będziesz miał biegunkę, taką jak masz w głowie.

Jak chcesz się bawić w takie bzdety to za prywatne pieniądze. Nie życzę sobie, aby moje podatki były tak marnowane, bo nie służą one do spełniania fantazji wąsacza.

Daj to pod weryfikację wolnego rynku, a zobaczymy jak to szybko padnie na ryja. Bo teraz to badziewie jest jak reanimowanie trupa publicznymi pieniędzmi.

Stroje dostosowane do okoliczności widzę

Wszystkie pomysły dobre, byle do przodu. Koryto musi być pełne. Brawo, brawo...

Jak nie ma ważniejszych spraw , to pokazuje się to co, inni każą.

mam nadzieję, że tego typu głupoty nie są finansowane z publicznych pieniędzy