Nowe stawki podatku od gruntów wynoszą odpowiednio: od gruntów związanych z działalnością gospodarczą 0,65 zł/m2 (podwyżka 18%), od gruntów pod jeziorami - 4,33 zł/m2 (podwyżka 11%), od pozostałych gruntów 0,25 zł/m2 (wzrost o 19%).
Od budynków mieszkalnych zapłacimy 0,65 zł/m2, co stanowi wzrost o 18%. Stawka od budynków związanych z działalnością gospodarczą wzrośnie o 7% i wyniesie 16,20 zł/m2. W przypadku działalności gospodarczej w zakresie usług medycznych wyniesie 4,45 zł/m2 (wzrost o 11%), w zakresie obrotu kwalifikowanym materiałem siewnym 10,24 zł/m2 (wzrost o 11%). Za budynki pozostałe zapłacimy więcej o 14% (7,36 zł/m2), podatki za budynki gospodarcze wzrosną o 11% (stawka 4,20 zł/m2), a za garaże aż o 18% (nowa stawka 4,85%).
Droższy będzie również pobyt turystów w Piszu, bowiem wzrosną stawki za opłatę miejsową. Dla dorosłych o 18% (stawka 2 zł/doba) oraz dla dzieci i młodzieży o 25% więcej (1 zł/doba).
Za podjęciem uchwały głosowało 12 radnych, przeciw było 8. Burmistrz Jan Alicki podwyżkę tłumaczy między innymi brakiem wzrostu stawek od 2008 roku.
- Biorąc pod uwagę fakt, że na gminy są nakładane nowe zadania, natomiast nie wskazuje się źródeł finansowania i nie rekompensuje się utraty wpływów, podniesienie stawek podatku jest uzasadnione - pisze Burmistrz Alicki w uzasadnieniu podwyżek. - Propozycje wzrostu stawek w poszczególnych przedmiotach opodatkowania zostały przeanalizowane w ten sposób, by były jak najmniej odczuwalne dla podatnika z uwzględnieniem gospodarstwa domowego oraz przedsiębiorcy. Skutkiem finansowym podwyżki będzie wzrost wpływów do budżetu gminy o około 900 tysięcy złotych.
Komentarz Piszanina: Trudno odnieść się do uzasadnienia burmistrza, który pisze o łagodnym traktowaniu gospodarstw domowych, bo przecież stawki za budynki mieszkalne oraz garaże wzrastają najwięcej, bo o 18%. To samo z gruntami "pozostałymi", na których stoją budynki mieszkalne - podatki rosną tu o 19%. Największą zagadką jednak jest sposób, w jaki burmistrz wyciągnie ten dodatkowy milion z kieszeni piskich podatników? Ceny rosną, pensje maleją, bezrobocie kolosalne. Jedyne czego przybywa to deficyt budżetu i ilość wolnych lokali "na wynajem".
Twoja prywatność jest dla mnie ważna i ta strona nie rozsyła reklam:
Te zasady mogą ulec zmianie w dowolnym czasie i bez powiadomienia.
Niniejsze zasady i warunki zawierają zasady dotyczące publikowania komentarzy. Przesyłając komentarz, oświadczasz, że zgadzasz się z tymi zasadami:
Nieprzestrzeganie tych zasad może skutkować zakazem dalszego komentowania.
Niniejsze warunki mogą ulec zmianie w dowolnym czasie i bez powiadomienia.
Komentarze