Do zdarzenia doszło 22 sierpnia między godziną 22.00 a 23.00.
Mieszkańcy mówią o ogromnym huku, o tym, co się naprawdę zdarzyło dowiedzieli się dziś rano.Jak trwają ćwiczenia, to jest głośno, ale tym razem było inaczej - relacjonują mieszkańcy - jakby bliżej i jeszcze głosniej.
Kpt. Małgorzata Misiukiewicz, oficer prasowa 15. Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej, w rozmowie z Polską Agencją Prasową (PAP) potwierdziła, że podczas nocnych ćwiczeń ogniowych jeden z pocisków rumuńskiego pododdziału Batalionowej Grupy Bojowej NATO odbił się i trafił w blok mieszkalny.Ubiegłej nocy na terenie strzelnicy Bemowo Piskie poligonu Orzysz, w czasie strzelań sojuszniczych z udziałem żołnierzy rumuńskich, rykoszety uszkodziły budynek położony niedaleko strzelnicy. Nikt nie odniósł obrażeń. Sprawę wyjaśnia Żandarmeria Wojskowa. Wszystkie straty zostaną jak najszybciej zadośćuczynione.- podaje Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych.
Mieszkańcy mówią, że było niebezpiecznie, o czym świadczą znalezione pociski.Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń, nikomu nic się nie stało - podkreśliła kpt. Misiukiewicz, Szczegóły tego zdarzenia będą badane przez żandarmerię wojskową.
Jeden z pocisków wpadł przez okno do sypialni młodego człowieka - mówią świadkowie zdarzenia - znaleziono dotychczas 5 pocisków.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu piszanin.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz