Takich emocji dawno w piskim sporcie nie było. Aż trzech dogrywek potrzebowali piscy Jeziorowcy, aby pokonać rywali z Piaseczna.
W sobotę przed własną publicznością koszykarze TSK Roś Pisz zmierzyli się z drużyną MUKS Piaseczno. Wychodząc na parkiet znali możliwości rywala, któremu w pierwszym spotkaniu ulegli 76:88. Było zatem coś do udowodnienia. MUKS Piaseczno, podobnie jak nasza drużyna, jest beniaminkiem II ligi.Ku zadowoleniu kibiców, czwartej dogrywki nie było. Piszanie pokonali MUKS Piaseczno 96:90.Walka trwa, aż któraś z drużyn będzie miała przewagę. W koszykówce wynik meczu musi zostać rozstrzygnięty. - powiedział komisarz meczu Andrzej Antonow. - Przyznam jednak, że w mojej karierze nie pracowałem przy meczu z trzema dogrywkami, to rzadko spotykana sytuacja.
Czy nerwy zostaną opanowane, głowy będą chłodne, a umiejętności pozostaną na wysokim poziomie okaże się w najbliższą sobotę, 15 stycznia. TSK Roś Pisz podejmie drużynę UKS Trójka Żyrardów. Apetyt na wygraną będzie duży - w pierwszym starciu piszanie pokonali Żyrardów aż o 31 punktów, wygrywając 100:69.Robiliśmy wszystko, żeby przegrać, ale nam się nie udało - mówił przewrotnie trener Roman Skrzecz - Mamy bardzo duże rezerwy, ale nie możemy robić tyle głupot. Mądrość i zimna głowa przede wszystkim!
[WIDEO]223[/WIDEO]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz