Zamknij

Byli głodni zwycięstwa. TSK Roś Pisz pokonał białostockie Żubry 76:72

20:41, 12.02.2022
Skomentuj

Dziś rozegrano mecz 23 kolejki 2 ligi koszykówki gr. B. Na parkiecie mierzyły się zespoły TSK Roś Pisz i Żubry Chorten Białystok.

Walka o każdy punkt, unikanie błędów i celność rzutów wolnych - wydaje się, że recepta na wygrany mecz jest zawsze taka sama. Jednak należy uwzględnić w tej wyliczance również zmienne, jakimi są - świeża forma, nastrój dnia i atmosfera. Dziś było na korzyść naszych.

Jeziorowcy chcieli pokazać własnej publiczności dobry mecz, a sobie udowodnić, że niedawna - jednopunktowa porażka na wyjeździe z MOS Ochota Warszawa, to wypadek przy pracy. Tamten mecz był przecież do wygrania.

W sobotnie popołudnie Jeziorowcy mierzyli się z rywalem dobrze sobie znanym. Żubry Chorten Białystok - to drużyna, z którą spotkali się już kilkukrotnie z różnym tego rezultatem.
Z ekipą ze stolicy Podlasia mamy dobre kontakty. O czym świadczą przedsezonowe sparingi oraz chociażby grudniowy turniej "Nałogi wrzuć do kosza", w którym dość niespodziewanie to "Jeziorowcy" okazali się lepsi od zajmujących obecnie piąte miejsce w tabeli Żubrów. Tym samym drużyna TSK udowodniła, że drzemie w niej duży potencjał. - czytamy na profilu TSK Roś.
Z tyłu głowy piskich koszykarzy była na pewno również świadomość porażki, którą odniósł zespół w listopadowym starciu z Żubrami 81:87. Kto dziś będzie silniejszy? - musieli zastanawiać się przed meczem koszykarze. W trzecim starciu to nasi okazali się górą.

[video1]
Historia ostatnich meczów "u siebie" wskazywała, że na brak emocji sportowych nie będziemy narzekać. Tak było. Pierwsza kwarta zakończyła się trzypunktową przewagą TSK Roś (22:19), ale wiadomym było, że grać trzeba na sto procent do samego końca, bo rywale depczą po piętach. I podeptali nas trochę w II kwarcie, wysuwając się na prowadzenie (34:37). W III kwarcie drużyna z Podlasia nie odpuszczała, piszanie przegrali ją 53:57. Ale widać nadzieja drzemiąca w sercach publiczności natchnęła naszych do walki - walki na precyzję rzutów. I udało się osiągnąć przewagę, ale należało ją utrzymać do końca.

Emocje w ostatniej minucie osiągnęły maksimum. Publiczność oglądała to widowisko już na stojąco. Na 37 sekund do końca, przy stanie 72:69 o czas poprosił trener Żubrów. Po wejściu na parkiet przewinienie rywali dało nam rzuty wolne - oba celne. Dodatkowe szybkie przejęcie i rzut za 2 punkty pozbawił złudzeń białostockie Żubry. Nie pomógł nawet piękny rzut w ostatniej sekundzie za 3 punkty. Wygraliśmy 76:72.

Wygrana cieszy - komentował spotkanie trener TSK Roś Pisz Roman Skrzecz - Cieszy przede wszystkim to, że mieliśmy tylko 9 strat, po których straciliśmy zaledwie 6 punktów. Poprawiły się rzuty, ale to jest kwestia pewności, ogrania i kwestią czasu było, aby to wpadało. Dzisiaj wpadało. Chłopcy mają potencjał - kontynuował trener - ale nie mają doświadczenia i to nas dużo kosztuje, a mało jest czasu, by to doświadczenie zebrali.
Zadaniem trenera jest obmyślać strategię na kolejne spotkania, kibiców cieszyć się, że ich zespół wygrywa. Brawo TSK Roś Pisz.

Autor zdjęć: Grzegorz Gierej

[WIDEO]229[/WIDEO]

(1)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu piszanin.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%