Tradycji stało się zadość...Każda, nawet najlepsza, passa musiała się kiedyś skończyć. Przez dziesięć kolejek Leo Team szedł jak burza, miażdżąc po drodze kolejnych rywali. Niedawny lider tabeli grał mile dla oka, imponował skutecznością, jednak w minioną sobotę dobrze funkcjonujący mechanizm nagle się zaciął.