To nie tak miało być. Śniardwy Orzysz miały pokonać Warmię Olsztyn, Znicz Biała Piska marzył o zwycięstwie z LZS-em Narewka, natomiast Mazur Pisz jechał po trzy punkty do Jezioran. Niestety, z tych planów nic nie wyszło. Na szczęście czerwono - zielono - niebiescy wyładowali swoją sportową złość na Granicy Bezledy, podopieczni Aleksandra Lipowskiego pokonali na wyjeździe innego beniaminka V ligi - Fortunę Dorotowo Gągławki. Jedynie zespół Ireneusza Piwko w przeciągu trzech dni nie poznał smaku wygranej, ponieważ przegrał przedwczoraj 0:2 ze Startem Działdowo.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu piszanin.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz