W Karwicy Mazurskiej, gmina Ruciane - Nida, na niestrzeżonym przejeździe kolejowym doszło do tragicznego wypadku. Samochód osobowy, którym podróżowało pięć osób - dwoje dorosłych i troje dzieci - wjechał pod pociąg relacji Warszawa Zachodnia - Gdynia Główna.
W wyniku tego zderzenia wszyscy pasażerowie auta zginęli na miejscu. Siła uderzenia była tak duża, że pojazd został przemieszczony o około 200 metrów od przejazdu.
W pociągu podróżowało 525 pasażerów oraz trzech członków obsługi. Żadna z osób w pociągu nie odniosła obrażeń, jednak uszkodzona lokomotywa uniemożliwiła kontynuowanie podróży. Zorganizowanie transportu zastępczego napotkało trudności ze względu na porę, gdy wiele osób wracało z długiego weekendu. Pasażerowie zostali przetransportowani do Olsztyna, skąd kontynuowali podróż innymi pociągami.
Lokalny przewoźnik Polregio wprowadził autobusową komunikację zastępczą na trasach przebiegających przez Karwicę Mazurską, aby zminimalizować utrudnienia związane z wypadkiem. Na miejscu wypadku pracowały służby ratunkowe, straż pożarna i policja, które ustalają szczegółowe okoliczności zdarzenia oraz tożsamość ofiar.
Zdjęcia: KPP Pisz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Kolejowy „cud” na Mazurach czy wielki odwrót?
Z przykrością stwierdzam, że autor artykułu ma sporo racji. Należy stanąć w prawdzie i powiedzieć sobie szczerze, że była bardzo realna szansa na pozostawienie na stałe 1 pary IC na linii 219 (IC Biebrza). Pierwotnie były takie założenia, pod warunkiem że będzie zainteresowanie samorządów i mieszkańców. Zainteresowanie mieszkańców i turystów było ogromne, natomiast władza "nie dowiozła". Niestety, ale samo się nic nie zrobi i nie da się w nieskończoność zastępować realnych działań prowincjonalną propagandą i tanimi chwytami. To działa na krótko, jeśli w ogóle działa więcej niż jeden raz. Czas zmienić spin-doktorów. Ale ad meritum - nie ma jakichkolwiek obiektywnych przesłanek, aby wszystkie składy IC i większość regionalnych przez Mazury jeździły tylko jedną linią, w sytuacji w której linia 219 ma bardzo dobre parametry trakcyjne i 6 lat temu przeszła gruntowną modernizację za grube setki milionów złotych. Z technicznego punktu widzenia jest to de facto nowa linia z prędkością szlakową na poziomie 120 km/h. Minusem jest tylko brak elektryfikacji (na razie) oraz nieco gorsza geometria w stosunku do linii 38. Nie zmienia to jednak faktu, że zarówno społecznie, jak też ekonomicznie i funkcjonalnie jest "puszczanie" wszystkich składów IC linią 38. Jest to ewenement w skali kraju, gdzie spora część pociągów IC jest "trasowana" na linie o dużo gorszych parametrach, tylko po to aby równomiernie rozłożyć dostęp do kolei i połączeń IC. Co ciekawe, docelowo przez Giżycko ma w sumie kursować chyba 12 lub więcej par pociągów na dobę, co w zestawieniu z "naszą" ofertą trudno nawet komentować. Żeby było jeszcze ciekawiej, to Intercity zamówiło w Newagu ponad 30 HZT (Hybrydowych Zespołów Trakcyjnych) dedykowanych właśnie na tego typu linie, przy czym żadna z tych jednostek nie dojedzie do nas, za to połączy Gdynię przez Szczytno z Ostrołęką (po linii o znacznie gorszych parametrach i prędkości szlakowej miejscami ograniczonej do 50 km/h). zatem, jak się chce, to się da. Problem w tym, że trzeba chcieć, a nie tylko deklarować, że się chce i od czasu do czasu wsiąść do limuzyny i pojechać te 200 km do Warszawy, żeby coś załatwić. Szanowni Państwo, sporo jeżdżę po kraju i widzę jak się w zasadzie wszędzie wszystko zmienia. Tutaj natomiast jest totalna stagnacja, brak inicjatywy, wizji, brak pomysłu, wszystko nastawione jest na przeczekanie i sprzedawanie narracji "to nie moja kompetencja", "samorząd nie jest od układania rozkładów", "dworzec to nie nasza sprawa" etc. Błąd - właśnie od tego jest władza i nawet jeśli wprost kompetencje w jakiejś dziedzinie nie wynikają wprost z ustawy o samorządzie gminnym, to jest jeszcze coś takiego jak budowanie grup interesów i wpływanie na różne instytucje, działania lobbingowe, pozyskiwanie poparcia, działania polityczne, biznesowe etc. Jakoś gdzie indziej władza sobie z tym doskonale daje radę i potrafi wiele rzeczy załatwić, nawet gdy nie wynika to wprost z ustawy. Wnioski wyciągnijcie sobie Państwo sami. Na zakończenie jeszcze ciekawostka - po "zabraniu" nam pociągów IC i skierowaniu ich na linię 38 dalej wykorzystywane są lokomotywy spalinowe, zaś na odcinku Giżycko - Korsze jest zastępcza komunikacja autobusowa w związku z obsunięciem się nasypu. I taki to zysk dla przewoźnika, że szczęka opada. Ale to właśnie pokazuje jak w soczewce brak działań lobbingowych i w zasadzie jedynie pozorne ruchy propagandowe. Ale jak komuś odpowiada wirtualna rzeczywistość to trudno. Wszak de gustibus non est disputandum...
Kolo
21:15, 2025-12-30
Kolejowy „cud” na Mazurach czy wielki odwrót?
Piszanin schodzi na dno, zadnych informacji o wypadkach/wydarzeniach itd w miescie tylko polityka i wieszanie psow na rzadzacych, ehhh
Abc
20:55, 2025-12-30
Sylwester bez huku? Urząd Miejski w Piszu apeluje
wszystko fajnie, ale jaka to hipokryzja ze strony urzędu - strzelać nie, ale pozwolić sprzedawać fajerwerki na Rynku już można...
traVis
20:44, 2025-12-30
Sylwester bez huku? Urząd Miejski w Piszu apeluje
Może zapytajnie Pana burmistrza gdzie jest co robi, do sauny mozna iść na plaże za free, sobie zbudował morsowanie już nie ma..??
Ania
20:27, 2025-12-30