Zamknij

Dodaj komentarz

Bezpieczna jazda na deskorolce elektrycznej – zasady i przepisy

Artykuł sponsorowany 10:24, 29.10.2025 Aktualizacja: 10:25, 29.10.2025
pexels pexels

Coraz częściej pojawiają się na chodnikach, ścieżkach i ulicach – ciche, zwinne i szybkie. Jazda na deskorolce elektrycznej to świetna alternatywa dla roweru czy hulajnogi, ale też odpowiedzialność. Warto znać zasady, zanim ruszysz w drogę!

Co mówi prawo? Podstawowe przepisy, które warto znać

Choć jeszcze kilka lat temu poruszanie się na deskorolce elektrycznej było w szarej strefie przepisów, dziś sytuacja jest bardziej klarowna. W świetle przepisów tego typu urządzenia klasyfikują się jako UTO – czyli urządzenia transportu osobistego. Oznacza to m.in., że nie wolno nimi jeździć po jezdni, a dozwolone są jedynie ścieżki rowerowe lub – w razie ich braku – chodniki, pod warunkiem zachowania szczególnej ostrożności.

Prędkość powinna być dostosowana do otoczenia – w praktyce to najczęściej maks. 20 km/h. Co ważne, osoby poruszające się na deskorolce elektrycznej muszą mieć ukończone 18 lat lub posiadać kartę rowerową (jeśli są między 10. a 18. rokiem życia). Niezależnie od wieku – znajomość przepisów to podstawa, by poruszać się bezpiecznie i z szacunkiem dla innych uczestników ruchu.

Bezpieczeństwo przede wszystkim – ochrona, którą warto mieć

Choć jazda na deskorolce elektrycznej wygląda na lekką i przyjemną, nie daj się zwieść pozorom. Upadki się zdarzają – i to często przy niskich prędkościach. Dlatego podstawą powinien być kask – najlepiej certyfikowany i dobrze dopasowany do głowy. Dodatkowo warto rozważyć ochraniacze na łokcie i kolana, zwłaszcza na początku, gdy dopiero uczysz się manewrować i hamować. Dobrym pomysłem są też rękawiczki – i chronią w razie upadku, i zapewniają lepszy chwyt. Ubrania powinny być wygodne, ale nie luźne – nogawki zahaczające o koła mogą być niebezpieczne.

Nawet jeśli jedziesz „tylko na chwilę”, to właśnie wtedy łatwo o błąd – warto więc traktować każdy wyjazd z taką samą dozą ostrożności. Bezpieczeństwo to nie przesada – to zdrowy rozsądek.

Gdzie jeździć, żeby nie przeszkadzać i być fair?

Deskorolka elektryczna sprawdzi się na ścieżkach rowerowych — szerokich, równych i przewidywalnych. Niestety nie wszędzie je znajdziesz, dlatego często wyborem staje się chodnik. W takim przypadku trzeba jechać powoli i z dużym wyczuciem i uważnością – piesi mają pierwszeństwo. Warto też wcześniej zaplanować trasę, by uniknąć niepotrzebnego stresu, np. przejazdów przez zatłoczone skrzyżowania czy miejsca bez infrastruktury dla UTO. Ponadto unikaj jazdy po nawierzchniach nierównych, śliskich lub pokrytych żwirem – mogą być zdradliwe.

Dobrą praktyką jest sygnalizowanie zamiaru skrętu (np. ręką) i trzymanie obu stóp stabilnie na desce. Im bardziej przewidywalnie się poruszasz, tym bezpieczniej dla wszystkich.

Styl jazdy ma znaczenie – kultura poruszania się po mieście

Nawet najlepiej wyposażony użytkownik deskorolki elektrycznej może stwarzać zagrożenie, jeśli nie przestrzega podstawowych zasad kultury jazdy. Omijanie pieszych na centymetry, zbyt szybka jazda w tłumie czy głośne wjeżdżanie na chodnik to nie tylko ryzyko, ale też psucie opinii o wszystkich użytkownikach takich urządzeń.

Dobrze jest stosować zasadę ograniczonego zaufania – nie zakładać, że ktoś nas zauważy czy ustąpi miejsca. Warto też sygnalizować swoją obecność, np. krótkim dźwiękiem dzwonka lub głosem – uprzejmie, ale wyraźnie.

Jazda z poszanowaniem przestrzeni publicznej to wyraz dojrzałości, a nie ograniczenie swobody. I choć deskorolki elektryczne dają dużą frajdę, to ich użytkowanie wymaga odpowiedzialności – zwłaszcza w ruchu miejskim.

(Artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitter
wykopWykop

OSTATNIE KOMENTARZE

0%