Zamknij

Koszyk w rękę i do lasu! W tym roku mamy grzybowy raj

12:45, 15.09.2017
Skomentuj

Deszczowy koniec lata to powód do radości dla grzybiarzy. Duża wilgotność i ciepłe noce stwarzają idealne warunki do wzrostu grzybów. Lasy mazurskie słyną z różnorodności gatunków. Niekwestionowaną królową jest kurka, królem - borowik, uwielbiany przez grzybiarzy. Masowo występują u nas koźlaki i podgrzybki oraz całe mnóstwo grzybów jadalnych, które pomijamy, bo nie znamy.

Wczoraj zebrałam z mężem 40 borowików - mówi Mariola Mierkowska z Pisza. Zbieram również podgrzybki, koźlaki i turki. Turki rewelacyjnie smakują w zalewie octowej. Prawdziwki najczęściej suszę lub smażę od razu do spożycia. Kurki zamrażam, by w dowolnym momencie zrobić z nich sos. Ostatnio rozszerzyłam paletę zbiorów o szmaciaka pospolitego. Do niedawna był pod ochroną, ale teraz śmiało można zbierać.

Udane grzybobranie. Fot. Mariola Mierkowska

Szmaciak pospolity inaczej siedzuń czy kozia broda przypomina pofałdowaną gąbkę. Występuje w lasach iglastych i mieszanych. Rośnie na korzeniach drzew iglastych, zarówno martwych, jak i żywych. Ma przyjemny zapach, smakiem przypomina orzechy.

Wśród zbiorów - szmaciak. Fot. Mariola Mierkowska

Ja uwielbiam kanie - mówi Danuta Olszak - zbieram je od dzieciństwa. Smażę je jak kotlety schabowe w panierce. Nie mam nigdy cienia wątpliwości czy to aby nie muchomor. Wiem, że wiele osób rezygnuje ze zbiorów kani, właśnie dlatego, że obawia się pomyłki. Z innych gatunków zbieram prawdziwki i podgrzybki a także turki.

Turki inaczej płachetka zwyczajna lub bydlarka, rzeczywiście występują u nas często, ale wybierają je szczególnie zwolennicy marynaty, bo do smażenia czy suszenia nie bardzo się nadają. Turki charakteryzuje półkolisty, często dzwonkowy kształt kapelusza, blado-kremowy kolor i biało-żóty pierścień na trzonie.

Czubajka Kania. Fot. Krzysztof Szyszkowski

 

Cudowne borowiki szlachetne. Fot. Grzegorz Sobotka

Co natomiast w sytuacji, gdy do spotkanego na swojej drodze grzyba nie mamy pewności, choć sprawdzimy z każdej strony i porównamy ze zdjęciami z Internetu? Są dwa wyjścia - zostawić w lesie lub udać się do znawców. W Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Piszu są specjaliści w dziedzinie mykologii - klasyfikatorzy grzybów.

Każdemu kto przyniesie grzyb kompletny - kapelusz i trzon, możemy wydać atest - mówi Dorota Maconko z Działu Higieny Żywienia i Żywności PSSE, najczęściej osoby, które do nas przychodzą chcą zebrane grzyby sprzedać i dlatego potrzebują dokumentu stwierdzającego ich przydatność do spożycia. Przynoszą najczęściej kurki, podgrzybki i prawdziwki. Muszę powiedzieć, że pomyłek w klasyfikacji gatunków nie ma, wiedza jest duża. Laicy na grzyby nie chodzą.

W tym roku pojawiły się także zapomniane przez jednych, innym znane tylko z piosenki, rydze. Charakterystyczny rdzawy kolor (a może precyzyjniej - łososiowy), nieco wygięty kapelusz z blaszkami pod spodem i biało pomarańczowy przekrój - tak wygląda rydz. Występuje najczęściej na obszarach trawiastych w towarzystwie młodników sosen. A jak smakuje, rewelacja.

Rydz lubi chować się w trawie. Fot. Krzysztof Szyszkowski

Łososiowy kolor rydza. Fot. Krzysztof Szyszkowski

Rydze po przekrojeniu ujawniają pomarańczową obwódkę. Tak wyglądający grzyb i tak pokolorowany przez naturę to oznaki prawdziwego rydza. Fot. Krzysztof Szyszkowski

O tym, że nie mamy problemów z rozpoznaniem znanych gatunków świadczą statystyki.

Do tej pory nie odnotowaliśmy w województwie warmińsko-mazurskim żadnego przypadku zatrucia grzybami - mówi Marek Sawko z Sekcji Statystyki Medycznej i Informacji Wojewódzkiej stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Olsztynie - W Polsce było już 12 przypadków zatruć. Z danych WSSE w Olsztynie wynika,że ostatnie zatrucie zdarzyło się w 2013 roku. Wówczas aż 4 osoby miały problemy po spożyciu niejadalnych gatunków. Najgorzej było w roku 2004, wówczas zanotowano aż 21 przypadków zatruć.

Grzyby wzbogacają i urozmaicają naszą dietę. Zawierają wiele cennych substancji, np. selen wspomagający mechanizmy odpornościowe organizmu, witaminy z grupy B i bardzo cenną witaminę D. Jedzmy grzyby, ale tylko te znane na sto procent, aby statystyki zatruć pozostały na tym samym poziomie. Udanego grzybobrania!

(1)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu piszanin.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%