Główny Inspektorat Sanitarny, Ministerstwo Edukacji Narodowej oraz Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wydało nowe wytyczne ws. epidemii koronawirusa. Od środy 6 maja organy prowadzące złobki i przedszkola będą mogły je otworzyć.

Co zrobią władze Pisza? Czy Przedszkole Miejskie zostanie otwarte zgodnie z ministerialnymi zapowiedziami? Zapytaliśmy dyrektor Zespołu Ekonomicznej Obsługi Szkół i Przedszkoli o decyzję w tej sprawie.

Dzisiaj odbyło się spotkanie w sprawie otwarcia przedszkola w Piszu, w którym uczestniczyła dyrektor Przedszkola Miejskiego w Piszu oraz Burmistrz Pisza - mówi Barbara Milewska, dyrektor ZEOSiP w Piszu - zgodnie stwierdziliśmy, że otwarcie nie może nastąpić z dnia na dzień, do tego należy się przygotować, nie wystarczy kilka dni na dostosowanie placówki do obowiązujących wymogów. Ogłoszono wytyczne bez wydania odpowiedniego rozporządzenia. Obawiamy się, że taka sytuacja wpłynie negatywnie na bezpieczeństwo dzieci i ich rodzin. Najprawdopodobniej funkcjonowanie przedszkola zostanie wznowione 24 maja, ponieważ musimy się do tego odpowiednio przygotować. Decyzja w tej sprawie zapadnie w najbliższy poniedziałek.

Wytyczne GIS i MEN w sprawie dostosowania żłobków i przedszkoli są bardzo restrykcyjne. Pracownicy powinni być zaopatrzeni w środki ochrony osobistej, w tym rękawiczki, maseczki ochronne, ewentualnie przyłbice. Należy dokonywać bieżącej dezynfekcji powierzchni dotykowych - poręczy, klamek, włączników światła, uchwytów, ram łóżeczek lub leżaczków, poręczy krzeseł i powierzchni płaskich, w tym blatów w salach i w pomieszczeniach spożywania posiłków. Po każdym użyciu zabawek lub innych sprzętów przez dziecko należy je umyć i zdezynfekować. Wychodzenie na plac zabaw poszczególnych grup należy zorganizować tak, aby grupy nie kontaktowały się ze sobą wzajemnie. Jeżeli nie ma możliwości zapewnienia codziennej dezynfekcji sprzętu na placu zabaw lub boisku, należy go oznaczyć taśmą zabezpieczającą i czasowo wyłączyć z użytkowania.

Pobyt w przedszkolu, to zabawa bez ograniczeń.

Zatem dziecko może bawić się jedynie wybraną przez siebie zabawką, potem dezynfekcja i kolejny chętny do zabawki przedszkolak może rozpocząć zabawę. A co ze wspólnym układaniem klocków? Niemożliwe!

Nie wyobrażam sobie powrotu do przedszkola, w którym panują same zakazy - mówi jedna z przedszkolanek - przedszkole to miejsce wspólnej zabawy, integracji. Dzieci uwielbiają bawić się tymi samymi zabawkami, tańczyć chwytając się za ręce. Jeśli wprowadzimy takie zakazy, to czy będzie to sprzyjało rozwojowi w przyjaznej atmosferze? Wątpię.

Ze względu na sytuację epidemiologiczną organ prowadzący może ograniczyć liczebność grupy przedszkolnej lub ograniczyć liczbę dzieci objętych opieką w żłobkach. W przypadku wznowienia działalności przedszkola, będzie ono będzie kontaktowało się z rodzicami czy rodzice puszczają dziecko.

Jak ktoś ma możliwość wyboru, to najprawdopodobniej zostawi malucha w domu - mówi jedna z mam - Ja nie mam wyboru, oboje z mężem wracamy do pracy.

Dzieci bardzo tęsknią za kolegami i koleżankami i za swoją panią - dodaje inna - ale powrót do przedszkola, w którym słychać nie ruszaj, nie dotykaj, nie wolno. Ja na szczęście zostaję w domu z moją córeczką. 

Otwarcie placówki z ograniczoną liczbą dzieci oznacza grupy łączone - mówi pani Beata - a ja mam dziecko w maluszkach i jeśli nie spotka się w grupie znajomych dzieci, to będzie znów płacz i problem z adaptacją, którą niestety trudno przechodziliśmy we wrześniu.

Rodzicom, którzy pozostaną ze swoim dzieckiem w domu, nadal przysługiwać będzie zasiłek opiekuńczy. To rozwiązanie jest skierowane do tych rodziców, którzy nie będą mogli posłać dziecka do żłobka czy przedszkola, z powodu czasowego ograniczenia funkcjonowania tych placówek w związku z COVID-19.

Zgodnie z projektowanym rozporządzeniem prawo do pobierania dodatkowego zasiłku opiekuńczego przysługiwać będzie na okres nie dłuższy niż do dnia 24 maja 2020 roku.