Twoja prywatność jest dla mnie ważna i ta strona nie rozsyła reklam:
Te zasady mogą ulec zmianie w dowolnym czasie i bez powiadomienia.
Niniejsze zasady i warunki zawierają zasady dotyczące publikowania komentarzy. Przesyłając komentarz, oświadczasz, że zgadzasz się z tymi zasadami:
Nieprzestrzeganie tych zasad może skutkować zakazem dalszego komentowania.
Niniejsze warunki mogą ulec zmianie w dowolnym czasie i bez powiadomienia.
Komentarze (5)
A gdzie poseł i dyrektor biura poselskiego?
Panie Bolo las nie został nazwany pamięci Ernesta ze względu, że Ernest Banach był młodym chłopcem i uważam ,że nie należał jeszcze do żadnej organizacji politycznej a szczególnie tej jedynej słusznej i prawdziwej. No i zapewne nie był znany w kręgach ministerialnych obecnego Rządu. Chociaż poseł mógł go zarekomendować w swoich kręgach.
Czemu to nie jest las pamięci Ernesta Banacha?
Akcja sadzenia lasu przez uczniów szkoły podstawowej wraz z nauczycielami i rodzicami godna uznania. Jednak nadanie nazwy tej akcji i to tak zacnej polskiej osoby to już rozgrywka polityczna. Połączenie tych dwóch członów daje nam wynik głębokiego PRL-u. Czy po to walczyliśmy o wolność i wyjście spod komunizmu by teraz brać z tego komunizmu wzory i dobrowolnie do niego wracać? Uważam, że nie.
Ten PRL-owski komunizm byl dziecinna zabawka w porownaniu do tego co mamy teraz za PIs-landii.Pewnie jestes mlody i naogladales sie rzadowej telewizjii,ze takie niedorzecznosci wypisujesz.
Drogi Karolu dziękuję za określenie mojego wieku po wypowiedzi pisemnej i jednoczesnej ocenienie telewizji ,którą oglądam. W obu przypadkach uzyskałeś mówiąc delikatnie po zero punktów. A teraz przytoczę dwa może trzy przypadki podobnych akcji z czasów PRL-u. Budowa 1000 szkół na 1000-lecie Państwa Polskiego .Szkoła podstawowa nr 2 przy ulicy Lipowej 15- dawna szkoła Nr. 3 jest takim obiektem. Nazwa akcji bardzo szumnie informująca o budowie szkół. które były podstawą te obiekty szkolne dla obiektów szpitalnych na wypadek wojny Państw Układu Warszawskiego z zachodem i z NATO Propaganda polityczna, mydlenie oczu ale mimo wszystko szkoły powstały. Drugi przypadek. Czyny partyjne w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku. Rząd ustalił 6 wolnych sobót w roku. A wcześniej w tamtych czasach pracowało się od poniedziałku do soboty. Z tym, że w sobotę praca trwała 6 godzin. Podczas czynów partyjnych został wykonany odcinek drogi ul. Mickiewicza od obecnego sklepu myśliwskiego do skrzyżowania z ul. Dworcową. Trzeci przypadek. W ramach tych samych czynów partyjnych w soboty został wykonany ciąg pieszy od miejsca na wysokości dawniej Polmozbytu dzisiaj obiektu TAMA do miejscowości Snopki. Czyn organizowała wtedy też partia przewodnia siła narodu ale pracowali podczas tej akcji w czynie społecznym pracownicy zakładów pracy. Okrzyknięto sukces bo w czynie społecznym wybudowano chodnik dla pieszych do Snopek, który po dwóch może trzech latach remontowała już firma specjalizująca się w tego typu pracach. A było też wiele tego tupu przykładów w całej Polsce w latach powojennych bardzo wiele. Wracając do sadzenia lasu przypomina mi to wszystko właśnie tamte czasy. Las sadzi młodzież - dobry czynnik wychowawczy, Nadaje się nazwę dla nowo posadzonego lasu im. Pamięci Jana Pawła II nic nie mam przeciwko temu. Jednak łącząc te dwa elementy razem mamy dobre zagranie polityczne rodem z PRL-u takie jest moje skojarzenie, które nie musi się wszystkim podobać.
No tak,za ukladu warszawskiego budowano szpitale i szkoly a dzisiaj kundle pisowskie wycieli pol Puszczy Piskiej.Kiedys sie chodzilo na czyny partyjne a dzisiaj biegamy z flagami po lesie lub paradujemy dumni z zolto-niebieskimi koloratkami.Mysle,ze Duch Swiety zstapi i wskarze ci wlasciwa droge.
Szkoła,a na czas W szpital, z takim przeznaczeniem to budowano.
Dzieciakom chwala,ale po co szargac przy okazji dobre imie papieza.