Burmistrz Pisza, zamiast podwyższać atrakcyjność terenów inwestycyjnych miasta i gminy, zbuduje kosztowną drogę prywatnemu właścicielowi, który zamiast inwestowania spekuluje. Grunty Na Medal leżą odłogiem.
Burmistrz Pisza, zamiast podwyższać atrakcyjność terenów inwestycyjnych w mieście i gminie, zbuduje kosztowną drogę prywatnemu właścicielowi. W dodatku istnieją w Internecie przesłanki, że nieruchomość kupiona była w celach spekulacyjnych.Inwestor czy spekulant?
W ubiegłym roku półwysep Szeroki Ostrów, położony w południowej części jeziora Śniardwy, został sprzedany przez Spółdzielnię "Śniardwy" z Pietrzyk za około 8 milionów złotych. Nabywca działki nic nie buduje. Mało tego - oferta dalszej sprzedaży półwyspu pojawia się w kilku miejscach handlu nieruchomościami.
Podobno wystawiane były oferty za kilkadziesiąt milionów złotych, ale na dzień dzisiejszy nie można było takiej znaleźć. Za to bardzo łatwo można wyszukać oferty liczone w milionach dolarów. Na przykład w serwisie privateislandsonline.com (w swobodnym tłumaczeniu z angielskiego jako "prywatne wyspy w Internecie") widnieje oferta sprzedaży półwyspu za prawie 7 milionów dolarów zobacz tutaj ofertę.
![]() |
|
O tym, że można nadal kupić półwysep (dwa razy drożej) możemy przekonać się w Internecie
|
Opozycja przygląda się inwestycji
Ta ziemia została kupiona nie do inwestowania, ale do spekulowania - powiedział anonimowo jeden z lokalnych polityków, stojących w opozycji do burmistrza Alickiego. Ja tego nie krytykuję, ten ktoś ma prawo handlować ziemią. Natomiast dziwi mnie fakt, że za gminne pieniądze ma być budowana droga za około 3 miliony złotych prywatnemu właścicielowi. Wiem, że na tę drogę są zabezpieczone pieniądze w budżecie i w tym roku może być przetarg. Tę drogę robi się po to by podnieść wartość działki. Przypuszczam, że mogą być tam jakieś niejasne powiązania nowych właścicieli z władzami gminy, bo innego wytłumaczenia dla celowości inwestycji nie ma. Moim zdaniem jest niemożliwe, żeby bezinteresownie robić taką drogę do cudzego terenu, gdy się tam nic nie dzieje. Gdyby właściciel, który zakupił Szeroki Ostrów przyszedł, zapewnił, pokazał wiążące dokumenty, że zamierza tam inwestować, to należałoby zrobić wszystko by mu pomóc. I wtedy należałoby nie tylko zbudować drogę ale i kanalizację, oświetlenie i inne rzeczy. Moim zdaniem rzeczywistość w przypadku tego półwyspu jest inna - buduje się drogę po to, by obecny właściciel mógł swoją działkę drożej sprzedać!
A medaliści leżą odłogiem
Jednocześnie Pisz ma bardzo wartościowe tereny inwestycyjne, w które gmina przestała się angażować. Jednym z takich terenów jest laureat konkursu "Grunt na Medal 2005" - obszar o powierzchni 32 hektarów (zobacz tutaj).
![]() |
|
"Grunt Na Medal 2005", położony za Osiedlem Wschód w kierunku Białej Piskiej.
Fot. Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych |
Wyposażony we wszystkie media, położony przy drodze krajowej nr 58 i lini kolejowej relacji Olsztyn-Ełk-Białystok z możliwością budowy bocznicy kolejowej. Gdyby przeznaczyć środki na ten teren i pobudować tam drogi, to gmina mogłaby go sprzedać z takim samym przebiciem cenowym jak półwysep Szeroki Ostrów. Z jedną zasadniczą różnicą - tereny inwestycyjne położone za Osiedlem Wschód w kierunku na Białą Piską są własnością gminy i to gmina zyskałaby na wzroście wartości terenu inwestycyjnego, a nie jak w przypadku półwyspu Szeroki Ostrów - prywatny właściciel.
Są również zatwierdzone cztery plany zagospodarowania przestrzennego nad jeziorem Roś. Gdyby tam przeznaczono pieniądze na drogi, kanalizację czy oświetlenie, to natychmiast wzrosłaby wartość inwestycyjna tych terenów. Gdyby wtedy zostały sprzedane, pieniądze zasiliłyby gminę Pisz ze zdwojoną wartością.
Dziwne, że priorytetem inwestycyjnym gminy nie są perełki, które jako gmina mamy i na których możemy zarobić, a tereny prywatne, na których zarobią obecni właściciele.
***
Przebudowa drogi Zdory - Szeroki Ostrów jest na etapie wydawania decyzji o ustalenie lokalizacji inwestycji celu publicznego i decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach zgody na realizację przedsięwzięcia. To ostatnie etapy przed ogłoszeniem przetargu na budowę drogi.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Intercity opuszcza Pisz
Kochani, linia 219 nawet na etapie remontu nie była przygotowywana na dużą przepustowość i częste kursowanie pociągów pasażerskich. Wszak zlikwidowano możliwości krzyżowania (mijania się) pociągów w Rucianem, w Białej, między Drygałami a Ełkiem, czego podwyższenie prędkości szlakowej wcale nie kompensuje. Lata 80-te XX wieku i pociągi dalekobieżne niestety nie wrócą... Białystok - Gdynia, Ełk - Warszawa, Pogoria Ełk - Racibórz/Rybnik, a nawet sezonowe startujące w Piszu - to raczej nie wróci. Chyba, że jacyś nowi przewoźnicy się zainteresują tą trasą. Dostępność kolei może zmienić raczej tylko odbudowa linii z Giżycka i dalej na południe, ale czy do tego kiedykolwiek dojdzie?
YaBu
11:22, 2025-12-14
Włamali się do sklepu spożywczego. Zatrzymano ich
Gang Olsena
Jam łasica
15:15, 2025-12-13
Włamali się do sklepu spożywczego. Zatrzymano ich
Nie no wiesniaki geniusze 😂😂😂😂😂
Xawery
12:12, 2025-12-13
Włamali się do sklepu spożywczego. Zatrzymano ich
My z PGR Kaliszki nie pijemy na obcej ziemi. Mamy swoje trunki, swoje szlugi i swoją zagrychę oraz nie zadajemy się z elementem. Mamy swoje honor i politykę w 4 literach, nie oglądamy propagandowej TV klamiamiącej o rzekomych sukcesach niczym Trybuna Ludu za Gierka. Ogólnie czasy jak za Gierka lub Gomułki tyle że wódka podlejsza, kaszanka niczym g... i fajki słabe jak dla frajerów.
Kieliszek z PGR Kali
11:54, 2025-12-13