Statek Saaletal, który po rejestracji będzie nosił nazwę Gałczyński, jest już od prawie dwóch tygodni w Piszu. Przepłynięcie 1200 kilometrów drogą wodną z Niemieckiego Haale do naszego miasteczka zajęło prawie miesiąc czasu.
O pomyśle Zbigniewa Grześkowiaka pisaliśmy po jego wystąpieniu na sesji Rady Miejskiej w Piszu. Grześkowiak, w oczekiwaniu na dobry klimat dla swojej inwestycji, przedstawił radnym pomysł sprowadzenia zakupionego przez siebie ogromnego statku pasażerskiego.
![]() Fot. Krzysztof Szyszkowski
Krótka rozmowa Piszanina ze Zbigniewem Grześkowiakiem po przypłynięciu statku do piskiej przystani
Potrzebujesz Flash Playera by zobaczyć zawartość.
|
26 marca biznesmen z Wielkopolski przemienił zamiary w czyny - tego dnia statek wypłynął z Halle w 1200 kilometrową podróż do Pisza.
Sprowadzenie tego kolosa zajęło 30 dni, a tej niezwykłej misji podjął się kapitan Dariusz Wiśniewski, który na co dzień pływa przeróżnymi jednostkami po Odrze w Szczecinie. W zimę Wiśniewski pływa lodołamaczami i to właśnie umiejętność poruszania się statkiem w ekstremalnie trudnych warunkach pomogła doprowadzić Saaletala do Pisza.
- 1120 kilometrów poszło w miarę łagodnie, ale ostatnie 80, które stanowiła rzeka Pisa, dało nam nieźle w kość. Drugi raz chyba bym się nie podjął misji przepłynięcia przez Pisę - opowiadał z ulgą kapitan Wiśniewski. Najgorzej było przecisnąć tego kolosa w Dobrymlesie - było tam takie miejsce, w którym przepłynęliśmy w dobę jedynie 100 metrów.
Statek przebył 1200 kilometrów mijając po drodze Magdeburg, Poczdam, Berlin. W Polsce Saaletal gościł w Gorzowie Wielkopolskim, Bydgoszczy, Toruniu, Włocławku, Płocku i Warszawie. Z Wisły wpłynął do Narwi, minął Pułtusk i Ostrołękę, a w Nowogrodzie wpłynął do Pisy.
Na szczęście statek, choć poobijany, trafił do Pisza. Obecnie przechodzi kompleksowy remont. Jak zapowiada Zbigniew Grześkowiak, już niebawem będzie można dokonać oficjalnego, szampańskiego przywitania Gałczyńskiego, pod polską banderą.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Na szlaku Wańkowicza - atrakcyjne nagrody czekają
.)
W dupie mi chlupie
15:15, 2025-09-18
Na szlaku Wańkowicza - atrakcyjne nagrody czekają
Nie umieją zarządzać to zlikwidować to w pisdu zaorać parkingi porobić
Zlikwidować MoSIR
12:22, 2025-09-18
Na szlaku Wańkowicza - atrakcyjne nagrody czekają
Dariusz Kiński stworzył ziemię w 7 dni
Jot24
09:32, 2025-09-18
Na szlaku Wańkowicza - atrakcyjne nagrody czekają
Kochani, Burmistrz Dariusz Kiński nadal jest popierany przez większość radnych Rady Miejskiej w Piszu. Na ostatniej sesji Rady Miejskiej został jednak zaatakowany przez sfrustrowanych radnych, byłych kandydatów na Burmistrza Pisza, jednak ich bezzasadne populistyczne zarzuty są w całości nieprawdziwe, co w mistrzowski sposób wykazał Burmistrz Kiński. Opozycyjni radni ośmieszyli się i pokazali, że są ignorantami nieznającymi przepisów prawa, co udowodnił Burmistrz Kiński. Burmistrz Kiński dba o bezpieczeństwo naszych mieszkańców,pozyskał bowiem ponad milion sto tysięcy złotych od Wojewody Warmińsko-Mazurskiego na przedsięwzięcia z zakresu szeroko rozumianej obrony cywilnej, dzięki czemu radykalnie podniesie się poziom bezpieczeństwa mieszkańców gminy Pisz w sytuacji powstania jakichkolwiek zagrożeń militarnych. Burmistrz Kiński dba o dobro mieszkańców naszej gminy niemalże 24 godziny na dobę, osobiście nadzoruje realizację gminnych inwestycji,pozyskuje nowe środki na modernizację kolejnych dróg gminnych, wkrótce rozpocznie się realizacja modernizacji ulic Reja, Kochanowskiego i Świętego Wojciecha (II etap), na które to inwestycje środki zostaną pozyskane przez Burmistrza Kińskiego.
Jot 23
22:37, 2025-09-17