Około 780 tys. zł wynosi łączny koszt dwóch inwestycji, realizowanych wspólnie przez Gminę Pisz i Powiat Piski. Część tej kwoty zostanie przeznaczona na położenie nawierzchni asfaltowej na 500 - metrowym odcinku ulicy Staszica. Znacznie większą pulę pieniędzy spożytkowano na budowę przejścia dla pieszych biegnącego przez tory kolejowe. Realizacja wartej około 160 tys. zł inwestycji ułatwi życie niezmotoryzowanym mieszkańcom osiedla Łupki, jednak nie poprawi układu komunikacyjnego w pobliżu mostu kolejowego.
Kierowcy przemieszczający się z centrum miasta w kierunku ulicy Pionierów lub Alei Turystów nadal będą narażeni na czołowe zderzenie z jadącym z naprzeciwka autem. Problem zniknąłby, gdyby ulice - Mazurską i Długą połączono za pomocą drogi asfaltowej.
- Mieszkańcy zgłaszali nam takie zastrzeżenie i pytali, dlaczego nie wprowadziliśmy takiego rozwiązania. Na samym początku swojej pracy w Powiatowym Zarządzie Dróg zwróciłem się z tym zapytaniem do dyrektora. W odpowiedzi usłyszałem, że podobno była dokumentacja na budowę części jezdnej, lecz opór kilku osób doprowadził do zablokowania inwestycji. Poza tym toczyły się rozmowy w sprawie usprawnienia ruchu komunikacyjnego obok mostu kolejowego, jednak nie przyniosły one żadnego rezultatu - tłumaczy Wiesław Wasilewski, wicedyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Piszu.
Wyżej wspomniana koncepcja powstała w związku z projektem budowy ulicy Pionierów. W tym celu ówczesne władze Gminy Pisz uzyskały stosowne zezwolenie od PKP.
- Z czasem decyzja straciła na ważności. Staraliśmy się o ponownie uzyskanie zgody na budowę drogi, lecz PKP zasłaniała się obowiązującymi przepisami prawa. Jeżeli odległość między istniejącymi przejazdami kolejowymi jest mniejsza niż 2 km nie można utworzyć kolejnego przejazdu. Zdaje sobie sprawę z problemu komunikacyjnego przy moście kolejowym, jednak jego rozwiązania utrudniają dwa elementy. Przede wszystkim droga jest otoczona murowanym fundamentem, kolejna rzecz to rzeka Pisa. W tym miejscu nurt jest tak głęboki, że może w przypadku poszerzenia jezdni woda mogłaby podmyć drogę. W chwili obecnej przebudowa tej części drogi jest poza zasięgiem powiatu - uważa Leszek Skolimowski, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Piszu.
Na szczęście wśród minusów znajdziemy też plusy. Przede wszystkim młode mamy będą spacerowały ze swoimi pociechami po równym chodniku, a uczniowie nie będą musieli się zmagać jesienią z błotem i kałużami.
Z podobnymi kłopotami borykali się właściciele garaży położonych przy ulicy Staszica. Kierowcy, aby uniknąć awarii zawieszenia, musieli wykazać się wyjątkową czujnością w pokonywaniu nierówności. W związku z tym wielokrotnie apelowali do gminnych i powiatowych władz z prośbą o poprawę stanu nawierzchni. Ich głos nie przeszedł bez echa, o czym świadczy trwająca właśnie inwestycja
- Polega ona położeniu na 500 metrowym odcinku ulicy Staszica warstwy asfaltowej. Wartość inwestycji to około 620 tys. zł, z czego 155 tys. zł to wsparcie gminne. Obecnie robotnicy pracują nad uzyskaniem odpowiedniej nośności drogi. Grunt na którym ma być wyłożony asfalt jest podmokły, dlatego aktualnie skupiamy się na osuszeniu i zagęszczeniu terenu. Dopiero po przejściu tego etapu będziemy mogli wylać asfalt. Powinno to nastąpić w najbliższych tygodniach - wyjaśnia Leszek Skolimowski.
W niedalekiej przyszłości należy spodziewać się zakończenia trwającej modernizacji chodników przy ulicy Konopnickiej. Jej wykonanie powierzono Przedsiębiorstwu Produkcyjno - Handlowemu "Polbet" z siedzibą w Szczechach Wielkich. Powyższa inwestycja to kolejna wspólna inicjatywa Gminy Pisz i Powiatu Piskiego.
Remis na inaugurację sezonu
I znów nie ma za co wypić. Trzeba będzie pod śledzika chyba. Na zdrowie na bezsenność.
Kieliszek z PGR Kali
23:03, 2025-08-03
Pielgrzymka z Pisza wyruszyła na Jasną Górę
Kochani, ten raport NIK to burza w szklance wody.Kontrolerzy z NIK musieli znaleźć jakieś nieprawidłowości, bo taka jest ich praca. O wadze tych nieprawidłowości świadczy jedyny wniosek kontrolerów, którzy zalecili tylko, aby dołożyć większej staranności przy dalszej realizacji inwestycji modernizacji budynku PDK. Dzięki temu, że wicemarszałkini województwa warmińsko-mazurskiego jest osobą bardzo przychylną Gminie Pisz, Gmina nie poniesie żadnych konsekwencji finansowych wynikających z tych drobnych nieprawidłowości, które opisali kontrolerzy NIK. Co do odwołania Dyrektor PDK ze stanowiska, to pokazuje to , że Burmistrz Dariusz Kiński jest przełożonym sprawiedliwym, ale także stanowczym. Wszelkie działania (lub ich brak) niezgodne z prawem spotkają się z natychmiastową reakcją Burmistrza Kińskiego, a niestety miało to miejsce w przypadku odwołanej Dyrektor PDK.
Jot 23
22:56, 2025-08-01
Pielgrzymka z Pisza wyruszyła na Jasną Górę
Rozsyłajcie raport NIK, gdzie się da. Przeczytajcie go bardzo dokładnie i miejcie świadomość, kogo wybieracie w wyborach. Ten dokument dosłownie ośmiesza PDK i punktuje go bardziej, niż Lewis Gołotę. Jest to przerażające. Jednocześnie, dlaczego kwit został opublikowany tak późno? Data dokumentu to bodajże marzec 2025 r.
Obserwator
19:58, 2025-08-01
Pielgrzymka z Pisza wyruszyła na Jasną Górę
Wybitni prawnicy pracowali nad umowa z PDK.
Burmistrz
13:00, 2025-08-01
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz