Ogródki działkowe na Gdańskiej znów toną. Do redakcji Piszanina dotarło wiele sygnałów od zdruzgotanych działkowiczów.
Wychodząc z domu zastanawiam się, czy bez kaloszy dojdę na swoją działkę - pisze czytelniczka - zawsze je więc ze sobą zabieram, tak na wszelki wypadek. Jednak po tym co stało się w ostatnich dniach, w ogólne nie mogę dojść na swoją działkę.
Okazało się, że tym razem powodem zalania było najprawdopodobniej uszkodzenie odpływu, spowodowane pracami budowlanymi prowadzonymi na działce sąsiadującej z ogródkami.Ponosimy straty - pisze inna czytelniczka - Domki zalane, obornik wkopany, byliny krzewy gniją i nie ma możliwości w tym roku cokolwiek sadzić. A opłaty trzeba będzie zrobić.
Jak wyjaśnił prezes, o sytuacji zastały powiadomione władze Polskiego Związku Działkowców w Olsztynie, nadzór budowlany i Burmistrz Pisza.Na tej działce pracował sprzęt ciężki. Kruszony był beton i prawdopodobnie doszło wówczas do uszkodzenia odpływu. Prawdopodobnie, bo ktoś musi to ustalić - mówi prezes ROD Miejski, Zdzisław Młynarczyk. - Nie wiadomo co mamy robić - Ciąg wodny odprowadza wodę z terenu ogródków, z jeziora za działkami, z łąk i pól - to duży teren. Jednak to wyłącznie w naszym interesie jest dbanie o niego. Od 2011r. nie można ustalić właściciela tej rury, a wiadomo gdy właściciel jest nieznany, to problem muszą rozwiązać ci, których dotknął. Dbamy o drożność rowu melioracyjnego, aby nie dopuścić do podobnej sytuacji, a tu masz!
Jak dowiedzieliśmy się od Burmistrza Pisza, powołany został sztab kryzysowySkładałem pisma do kogo się da, na razie odpowiedzi pisemnej nie mam. Burmistrz obiecał w rozmowie telefonicznej, że sprawa zostanie załatwiona. Chciałbym mieć pewność, że ktoś nam pomoże. Działkowcy dzwonią do mnie nieustannie, nie wiedzą kiedy to się skończy, ja też nie wiem. Póki sytuacja się nie wyjaśni proszę, aby działkowcy fotografowali i zbierali dokumentację dotyczącą szkód jakie ponieśli w wyniku zalania, gdyż w sytuacji, gdy dojdzie do złożenia pozwu zbiorowego, to będzie dowód.
Największy problem w tym, że to nie jest działka należąca do gminy i nie możemy nic zrobić pod względem prawnym - wyjaśnia Andrzej Szymborski, Burmistrz Pisza - Jednak jeśli problem dotyczy mieszkańców, to musimy coś z tym zrobić. W tej sprawie zwołany został sztab kryzysowy, który podjął decyzję o wdrożeniu następujących działań: Jeszcze dziś (10 lutego - przyp.red) straż pożarna ma rozpocząć przy pomocy wysokowydajnej pompy wypompowywanie wody z zalanego terenu działek. Jutro rano (11 lutego) pojawi się sprzęt, który zrobi odwierty w celu właściwego udrożnienia kanału, jeśli to nie będzie wystarczające, to wykopany zostanie rów w celu spuszczenia wody z terenów działkowych.
Noc Muzeów w Piszu
Bardzo trudny dla niektórych jest ten artykuł,bo jak kogoś opluć tu można?
Hania
22:22, 2025-05-20
Pasażerowie będą zachwyceni. Premier potwierdza
No tak, wszak te nasze 100 konkretów sprawi, że w domach będzie więcej, w sklepach taniej i wszystkim się będzie żyło lepiej. O benzynę po 5,19 zł, kwocie 60000 wolnej od podatku, lekarzach którzy dzwonią do pacjentów i akademikach za 1 zł nie wspomnę. A poważnie, to Amerykanie organizuja wyprawę na Marsa, a w UE za szczyt sukcesu uznano przytwierdzenie nakrętki do butelki. W Piszu zaś za kilka miesięcy nie będzie de facto kolei bo zostaną jakieś nędzne 3 połączenia na dobe. Faktycznie, tylko uśmiech pozostaje, a w zasadzie śmiech klowna. A tak na marginesie, zgadnijcie kto w I turze wygrał w Rosji, na Białorusi i w zakładach karnych. No kto - sprawdźcie. Dane są dostępne.
Bolek
22:00, 2025-05-20
I tura wyborów prezydenckich w powiecie piskim
*%#)!&
frajer
21:40, 2025-05-20
Konserwatyści, lewica, liberałowie
Piskie podwórko-Lud polski to jest niedzielna msza i tygodniowa porcja tabloidów,obrona dziecka poczętego i porno wdomowym internecie,pielgrzymka na Jasną Górę i codzienny język przekleństw,miłość do Ojczyzny i twarde pragnienie,by z Ojczyzny wyjechać na zawsze gdzieś gdzie będzie lepiej,nienawiść do Niemców i pragnienie,by pracować y Niemca bo dobrze płaci,cociaż jest potomkiem Hitlera,stawianie talerza dla wędrowca na wigilijnym stole i ochota by walnąć kijem bejsbolowym ciapatych,którzy uciekają do Euroly przed straszną wojną w Syri.Lud polski-takie jest moje podejrzenie-nie lubi wolności.
Tomasz
19:00, 2025-05-20
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz