PAP - grafika
Już 4 grudnia w Warszawie odbędzie się szósta edycja konferencji „Media Przyszłości”, organizowana przez Polską Agencję Prasową. Tegoroczną keynote speakerką będzie jedna z najbardziej wpływowych ekspertek świata technologii - prof. Pinar Ozcan z Uniwersytetu Oksfordzkiego, wyróżniona m.in. przez Thinkers50 oraz prestiżowy ranking Poets&Quants „40 Best Business School Professors Under 40”.
Nie czekaj, zarejestruj się już dziś! Masz czas do 1 grudnia.
Prof. Ozcan - doradzająca Bankowi Anglii i Światowemu Forum Ekonomicznemu - w rozmowie z PAP podkreśla, że media nie powinny walczyć z AI, lecz świadomie z niej korzystać.
„Tradycyjne media nie mogą iść na konfrontację ze sztuczną inteligencją, bo tę batalię z pewnością przegrają, ale powinny raczej wykorzystać jej potencjał do swojego rozwoju” — przekonuje prof. Ozcan w rozmowie z PAP.
Zdaniem ekspertki, zaakceptowane przez redakcje AI oznacza również konieczność wypracowania porozumienia i zasad rynkowej symbiozy z jej dostawcami.
„Tak się składa, że są to wielkie firmy technologiczne, czyli podmioty rywalizujące z mediami o uwagę milionów odbiorców. Obie strony mają jednak sobie coś do zaoferowania. Na przykład branży big tech ewidentnie brakuje legitymizacji. Owszem, wszyscy korzystamy z Instagrama, Facebooka czy TikToka, ale niekoniecznie uważamy, że najlepiej dbają one o nasze najlepsze interesy lub dostarczają nam wiarygodne informacje” - ocenia gość specjalny konferencji „Media Przyszłości”.
Wyzwanie jest tym poważniejsze, że zjawisko „dezinformacji” nie ogranicza się dziś do celowych, zaplanowanych działań konkretnych państw, ale napędza się samoistnie — przede wszystkim poprzez zmianę nawyków użytkowników internetu.
Ekspertka zwraca też uwagę na konieczność redefinicji roli mediów wobec nowych zachowań odbiorców:
„Pokolenie Z często pomija treść i od razu przechodzi do komentarzy. To ostatni dzwonek, by media przemyślały sposób docierania do młodych odbiorców”.
W programie m.in.:
- Keynote Speech prof. Pinar Ozcan
- Panel 1: Media przyszłości - zarządzanie mediami i modele biznesowe w erze technologicznego przełomu - m.in. Ringier Axel Springer, Wyborcza i SGH
- Panel 2: Newsroom przyszłości - technologie, kompetencje i odpowiedzialność w erze AI - m.in. RASP, Dziennik Gazeta Prawna, Polsat/Interia, Bankier.pl
- Panel 3: Polityka informacyjna w czasach infodemii - jak instytucje i media budują zaufanie społeczne - m.in. PKP SA, Business Insider Polska, PZU SA, Departament Komunikacji, MAP
Warsztaty Google - SynthID, NotebookLM, Gemini, Pinpoint, najnowsze narzędzia AI dla redakcji.
Pełna agenda i formularz rejestracyjny dostępne na stronie: mediaprzyszlosci.pap.pl
- Jedyna w Polsce konferencja łącząca liderów mediów, technologii i instytucji.
- Wystąpienie światowej klasy ekspertki z Oxfordu - prof. Pinar Ozcan.
- Konkretne narzędzia i przykłady wykorzystania AI w newsroomach.
- Dostęp do praktycznych warsztatów.
4 grudnia 2025 r.
The Tides, ul. Wioślarska 8, Warszawa
Start rejestracji: 09:00
Rejestracja do 1 grudnia!
Kontakt pod adresem e-mail: [email protected]
Źródło informacji: PAP
Referendum w Piszu: Koszty, szanse i zarzuty
Głosowałam na tego pana i teraz żałuje
Byłam za Kinskim
20:47, 2025-12-03
Referendum w Piszu: Koszty, szanse i zarzuty
Kińskiego trzeba odwołać to oczywiste. Burmistrzem jest osoba nie przygotowana pod każdym względem do kierowania gminą. Nie chce się jej też pracować. Zrobienie jakijś drogi, chodnika to nie są sprawy dla burmistrza. Przygotowanie dokumentacji, przetargi, pisanie projektów, składanie wniosków o dotacje to wszystko robią urzędnicy, to są standardowe czynności. Burmistrz określa strategię, kierunki rozwoju, tworzy zespoły ludzi, zarządza, wymaga rozlicza. Jeśli ten mechanizm dobrze pracuje to bieżąca rola burmistrza w realizacji tak prostych inwestycji jest żadana . Gdyby burmistrzem był największy kiep to gmina też jakieś dotacje na drogi by dostała i coś tam by było robione. Tak teraz jest w Piszu. Te smieszne remonty i budowy dróg są robione. On miał już 20 miesięcy żeby pozapinać najważniejsze sprawy, żeby ten mechanizm sprawnie działał. Burmistrz potrzebny jest do spraw strategicznych i wtedy gdy coś żle działa. W Piszu za Kińskiego wszystkoźle działa, wszystko się wali, a Kińskiego nie ma. PDK całkowita katastrofa, wszędzie konflikty personalne, nepotyzm przy zatrudnianiu, syf i dziadostwo w mieście. Miał 20 miesięcy żeby najważniejsze sprawy pozapinać, żeby ten mechanizm zaczął działać. Nie zrobił tego i nie chce tego robić. Jego trzeba odwołać bo on po prostu się nie nadaje, a gmina ponosi przez niego ogromne straty. Za co my mamy mu płacić tak potężne pieniądze. Organizatorzy referendum dobrze powiedzieli był okres próbny, mogliśmy ocenić jego możliwości i przydatność, nie sprostał zadaniu, a więc należy go odwołać. Zarzut, że referendum kosztuje - to niech ktoś policzy ile już przez Kińskiego straciliśmy i jeszcze stracimy jak ten człowiek będzie trwać na tym stanowisku.
miesszkaniec
20:19, 2025-12-03
Referendum w Piszu: Koszty, szanse i zarzuty
referendum dla gminy to ogromny koszt wole żeby te pieniądzy poszły na coś innego np plac zabaw, nowe krzewy w parku itd pani siwik oderwana od rzeczywistości tak samo jak kaczkowski totalny *%#)!& celebryta, i kłamca
gebn
20:07, 2025-12-03
Referendum w Piszu: Koszty, szanse i zarzuty
trzeba było wybrać zestaw Zadroga & Konopa i nie byłoby takich tematów teraz. Dach dawno by był na pdku i budżet się spinał. Mniej by było blichtru a więcej merytoryki. Ja bym chciała zapytać - referendum i co dalej? jaka alternatywa? kogo komitet wystawi na kandydata?
Alina
19:39, 2025-12-03