W ubiegłym tygodniu doszło do kolejnego wypadku na ulicy Kościuszki. 19 marca kierujący samochodem osobowym Fiatem Panda potrącił 60-letniego mężczyznę - mieszkańca Pisza. Pieszy ze złamaniami kończyn trafił do piskiego szpitala.
Jeśli chodzi o ruch drogowy, to ulica Kosciuszki jest newralgicznym punktem naszego miasta. To tu koncentruje się największy ruch pojazdów przejeżdżających przez Pisz. W godzinach szczytu, weekendy i w sezonie urlopowym przejście na drugą stronę ulicy jest sporym wyczynem. Przejścia dla pieszych, ulokowane w czterech miejscach ulicy Kościuszki, ułatwiają przemieszczanie, jednak nie gwarantują odpowiedniego bezpieczeństwa przechodniom. Czego dowody mamy każdego roku.
W 2006 roku odnotowaliśmy osiem kolizji na ulicy Kościuszki – mówi Lech Kalwejt, oficer prasowy KPP w Piszu – do wszystkich doszło na przejściu dla pieszych. Największe ryzyko utraty zdrowia ponoszą piesi wkraczający na ulicę w okolicach Kościoła św. Jana, idąc do Urzędu Miejskiego, Przedszkola, SP nr 2 czy ZSZ.
Właśnie na przejściu dla pieszych 3 marca ubiegłego roku doszło do tragicznego w skutkach zdarzenia. Kierowca VW Golf 35-letni Piotr K. uderzył w trzy przechodzące przez jezdnię kobiety. 16 i 17-latka, po udzieleniu im pomocy medycznej, wróciły do domów. Natomiast 66-letnia kobieta z urazami bioder i potłuczeniami została w szpitalu. Kilka dni później zmarła. Kierowca miał 0,5 promila alkoholu we krwi, postawiono mu zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku.
Należy podkreślić, że przyczyną kolizji, do których dochodzi na ulicy Kościuszki jest zarówno nierozważna jazda kierowców, jak również wtargnięcia pieszych – komentuje oficer prasowy.
Wchodząc na jezdnię powinniśmy bezwzględnie przestrzegać zasad wpojonych w okresie szkolnym – rozejrzeć się w lewo, w prawo i jeszcze raz w lewo, oraz stosować zasadę ograniczonego zaufania, nigdy nie wymuszać na kierowcach pierszeństwa. Aby zwiększyć bezpieczeństwo uczniów, na przejściu pojawiają się „przeprowadzacze”, jednak spotkać ich można wyłącznie w godzinach rannych i popołudniowych. Wieczorami i w weekendy trzeba polegać na własnym refleksie, który czasem zawodzi.
Istnieje jednak rozwiązanie, które z całą pewnością usatysfakcjonowałoby pieszych i zwiększyło ich bezpieczeństwo na drodze. Wystarczyłoby postawić sygnalizator świetlny, a problem zniknąłby całkowicie. To jednak wersja dość kosztowna i w tym momencie niemożliwa do realizacji, co nie znaczy, że zmian nie będzie w ogóle.
Został już sporządzony projekt nowego przejścia dla pieszych – mówi Jan Alicki, Burmistrz Pisza – Zostanie ono odpowiednio oznakowane, oświetlone, a co najważniejsze, między pasami ruchu postawiona będzie wysepka, tak jak to miało miejsce przy SP nr 1. Projekt, oświetlenie oraz położenie chodników sfinansuje Gmina, wysepkę GDDKiA.
Burmistrz podkreśla, ze zmodernizowane przejście dla pieszych ujrzymy jeszcze w tym roku.
Twoja prywatność jest dla mnie ważna i ta strona nie rozsyła reklam:
Te zasady mogą ulec zmianie w dowolnym czasie i bez powiadomienia.
Niniejsze zasady i warunki zawierają zasady dotyczące publikowania komentarzy. Przesyłając komentarz, oświadczasz, że zgadzasz się z tymi zasadami:
Nieprzestrzeganie tych zasad może skutkować zakazem dalszego komentowania.
Niniejsze warunki mogą ulec zmianie w dowolnym czasie i bez powiadomienia.
Komentarze