- Było spokojnie, wydarzenia towrzyszące finałowi WOŚP przebiegły bez żadnych ekscesów. Wolontariuszom pomagali policjanci, strażnicy miejscy i zastępy ochotniczej straży pożarnej - mówi mówi Katarzyna Sobiech, szef piskiego sztabu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
- Myśleliśmy, że uzbieramy o wiele mniej pieniędzy, kiedy zobaczyliśmy jak mało osób poruszało się przed południem po ulicach Pisza. Praktycznie było widać samych wolontariuszy. Dopiero walka rycerska przyciągnęła publiczność i skutecznie ją rozgrzała. Bardzo fajnie zagrała też Miejska Orkiestra Dęta. Później kiedy zaczęły się koncerty grup rockowych, zrobiło się głośno i gwarno, pojawiło się wielu młodych ludzi - opowiada szefowa piskiego WOŚP.
W ramach koncertów na scenie PDK zaprezentowały się piskie formacje rockowe oraz zespoły T-BOX i Sandaless. Muzycy poderwali widzów z siedzeń. Na scenie licytowano także przedmioty. Po pierwszej aukcji na konto WOŚP trafiło 980 złotych, po kolejnej następne 520 złotych.
Piszanie stanęli do licytacji między innymi książki "20-lecie odrodzenia senatu RP" z autografami marszałka i wicemarszałków senatu, zestaw CYFRY z 5-miesięcznym abonamentem, noże myśliwskie, tort, koszulki, kubki i kalendarze WOŚP.
- Licytacje ciągle trwają. Zapraszamy do odwiedzania naszej strony http://wosp.widmoart.pl niedługo będzie można wziąć udział w aukcjach za jej pośrednictwem - zachęca Kasia Sobiech.
W tej chwili na koncie głównym WOŚP jest już 36 118 272 złote. Pobito także kolejny rekord w licytacji serduszek. Złote serduszko wylicytowano za 1 110 000 złotych!
Wszystkie zdjęcia pochodzą ze strony http://wosp.widmoart.pl
Twoja prywatność jest dla mnie ważna i ta strona nie rozsyła reklam:
Te zasady mogą ulec zmianie w dowolnym czasie i bez powiadomienia.
Niniejsze zasady i warunki zawierają zasady dotyczące publikowania komentarzy. Przesyłając komentarz, oświadczasz, że zgadzasz się z tymi zasadami:
Nieprzestrzeganie tych zasad może skutkować zakazem dalszego komentowania.
Niniejsze warunki mogą ulec zmianie w dowolnym czasie i bez powiadomienia.
Komentarze