Dokładny przebieg szlaku, w naszym regionie przedstawił, goszczący dwa dni temu w murach Muzeum Ziemi Piskiej, dr Robert Kempa – autor opracowania krajoznawczego warmińsko – mazurskiego odcinka trasy „Szlaku Wschodniego I Wojny Światowej”. Z zamiłowania historyk, a z powołania dyrektor Centrum Informacji Turystycznej w Giżycku przedstawił m.in. ideę, korzyści powstającego produktu turystycznego o znaczeniu ponadregionalnym.
– Pomysłodawcą projektu jest województwo łódzkie, do którego dołączyło siedem innych regionów – Mazowsze, Małopolska oraz tzw. cała ściana wschodnia. Prace na realizacją projektu trwają już od trzech lat, chociaż u nas pojawił się pewien poślizg. Na początku ubiegłego roku zwrócono się do mnie oraz prof. Łacha, abyśmy przejrzeli się temu zagadnieniu. W ten sposób powstało tło historyczno – wojskowe oraz został wytyczono szlak na terenie naszego województwa. Turystyka historyczna doskonale sprzedaje się na świecie, zwłaszcza w Europie Zachodniej. Od jakiegoś czasu jest obecna również w Polsce. Przeszłość historyczną można nie tylko gloryfikować i upamiętniać, lecz także wykorzystywać w aspekcie gospodarczym. W naszym regionie znajduje się mnóstwo elementów dziedzictwa kulturowego, fortyfikacji, cmentarzy, mogił i kwater wojennych. Mamy przecież w Rucianem – Nidzie wieżę, którą można się pochwalić. To będzie szlak samochodowy, który będzie miał charakter liniowy, otwarty, z dwoma wejściami. Jedno z nich, umiejscowione przy granicy z województwem mazowieckim, znajduje się w Napierkach, natomiast drugie w Prostkach. Jego trasa będzie wiodła wyłącznie drogami krajowymi i wojewódzkimi – tłumaczy dr Robert Kempa.
Głównymi jej punktami „ o znaczeniu krajowym” powinny się stać giżycka Twierdza Boyen oraz pola bitwy pod Tannenbergiem.
– Oznakowanie i promocja miejsc ważnych w kontekście ogólnopolskim i regionalnym spoczywa na barkach województwa. Natomiast samorządom lokalnym przypadną koszty związane z oznaczeniem, za pomocą tablic informujących i drogowskazów, atrakcji o zasięgu lokalnym. Jakiś czas temu Urząd Marszałkowski przesłał do samorządów lokalnych zapytania dotyczące współpracy partnerskiej wraz z propozycją podpisania listu intencyjnego – informuje dr Robert Kempa.
Jaki jest szacowany koszt inwestycji? Urząd Marszałkowski nie chce ujawniać tej tajemnicy.
– Za wcześniej jest jeszcze mówić o konkretnych kosztach, na razie projekt jest na papierze. Mamy cały rok, aby dopracować szczegóły, więcej będziemy wiedzieli w czerwcu. Prawdopodobnie oznakowaniem szlaku zajmiemy się w przyszłym roku. Dodam jeszcze, że projekt realizujemy w partnerstwie z samorządami lokalnymi – mówi Dorota Zalewska, dyrektor Departamentu Turystyki Urzędu Marszałkowskiego w Olsztynie.
Powiat Piski deklaruje pełne poparcie i chęć uczestnictwa w inicjatywie.
– Chylę czoło przed pomysłodawcami tego przedsięwzięcia. Myślę, że wszystkie cztery gminy z naszego powiatu myślą podobnie, i wspólnie przyłączymy się do wytyczenia Szlaku Frontu Wschodniego I Wojny Światowej. W ten oddamy hołd poległych oraz uczcimy ich pamięć. Przy okazji wypromujemy naszą Ziemię Piską i przypomnimy młodzieży o ważnych momentach historii – uważa Marek Wysocki, wicestarosta piski.
Twoja prywatność jest dla mnie ważna i ta strona nie rozsyła reklam:
Te zasady mogą ulec zmianie w dowolnym czasie i bez powiadomienia.
Niniejsze zasady i warunki zawierają zasady dotyczące publikowania komentarzy. Przesyłając komentarz, oświadczasz, że zgadzasz się z tymi zasadami:
Nieprzestrzeganie tych zasad może skutkować zakazem dalszego komentowania.
Niniejsze warunki mogą ulec zmianie w dowolnym czasie i bez powiadomienia.
Komentarze