Głównym powodem było pismo z dnia 24 stycznia, w którym Regionalna Izba Obrachunkowa w Olsztynie stwierdziła niezgodności proceduralne, wynikające z uchwały Rady Miejskiej w Piszu z dnia 27 listopada 2011 r. w sprawie trybu prac nad projektem budżetowym Gminy Pisz. Zgodnie z jej treścią burmistrz powinien przedstawić radnym ostateczny projekt uchwały budżetowej na czternaście dni przed wyznaczonym terminem sesji Rady Miejskiej.
Tymczasem radni zapoznali się z proponowanym kształtem budżetu 28 grudnia, tuż przed rozpoczęciem posiedzenia, na którym przyjęto uchwałę budżetową na 2013 r. Kilka dni później, dokładnie 3 stycznia br., powyższa uchwała trafiła do RIO w celu zbadania jej zgodności z obowiązującym prawem. We wtorek 22 stycznia zawiadomiono Przewodniczącą Rady Miejskiej w Piszu o planowanym posiedzeniu Regionalnej Izby Obrachunkowej, w którym uczestniczył także przedstawiciel gminy Pisz. Wada prawna mogła skutkować stwierdzeniem nieważności uchwały budżetowej. Komisja nakazała uchylenie uchwały z dnia 28 grudnia oraz podjęcie nowej z zachowaniem procedur. Miało to nastąpić do wtorku 12 lutego. W związku z tym, chociaż RIO nie miało zastrzeżeń, co do samego kształtu budżetu oraz wieloletniej prognozy finansowej na lata 2013 – 2022, trzeba było wrócić do tej sprawy.
Radny Mirosław Zajk wnioskował o przesunięcie z punktu 7 - ego do punktu 18- tego, jednak ta propozycja została odrzucona większością głosów. Dyskusję zaczął radny Zenon Bednarczyk, który pytał burmistrza Jana Alickiego:
– Kto jest odpowiedzialny za sytuację, w której się znaleźliśmy? Regionalna Izba Obrachunkowa po raz kolejny stwierdza, że zostało u nas naruszone prawo – zauważył były wiceburmistrz.
Następnie głos zabrał inny przedstawiciel opozycji Władysław Kobus, który sceptycznie odniósł się do projektu budżetu .
– Bieżący budżet wygląda mizernie. Ilość inwestycji jest stosunkowo niewielka, w dodatku 1/3 z nich przeszła z ubiegłego roku. Kolejna sprawa to tegoroczne zadłużenie wynoszące prawie 47 mln zł. Żeby było ciekawiej, na jego spłatę przeznaczamy 8 357 000 zł,w dodatku kredyt spłacamy kredytem. Świadczy to o tym, że znaleźliśmy się w pułapce finansowej. Stąd wynika moje sceptyczne podejście do tego zaproponowanego budżetu. Wszystkie znaki na dole i na górze wskazują, że jeszcze nieraz będziemy nowelizować ten budżet. Ponadto chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz, mianowicie dochody własne, które wynoszą od 26 do 28 mln zł. Reszta pochodzi z subwencji i dopłat, które idą m.in. na oświatę i opiekę społeczną. Blisko 47 mln zł zadłużenia stanowi 170% dochodu własnego gminy. Ciężko będzie w takim razie załatać dziurę budżetową, która być może będzie uzupełniana np. kosztem cięć w oświacie – stwierdził Władysław Kobus.
Swoich obaw nie krył również Mirosław Zajk, według którego wysokie zadłużenie jest wynikiem niewłaściwego planowania dochodów.
– Regionalna Izba Obrachunkowa na pewno miała problem, gdyż naniesiono trzy poprawki w dochodach i wydatkach. Proponowany budżet zakłada dochody w wysokości 93 mln zł i wydatki na sumę 94 mln zł. Mam przy sobie plan wydatków na koniec 2012 r., gdy dochody wynosiły 84 mln zł,. a wydatki 95 mln zł, a więc dochody są zwiększone o blisko 10 mln zł. Skąd pan to weźmie, panie burmistrzu? Czytam, że m.in. z tytułu opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi. Corocznie wydatkujemy zaplanowane kwoty, nigdy nie osiągamy zamierzonych dochodów. Poprzez takie niewłaściwe i niechlujne planowanie powstało takie kolosalne zadłużenie, które w 2007 r. wynosiło 214 tys. zł. Raty kredytu wynoszą około 50%. Kto je spłaci? Żyjemy na kredyt, tylko jak długo jeszcze? – pytał Mirosław Zajk.
Radny nie doczekał się odpowiedzi, ponieważ przewodnicząca Lilla Bednarek zarządziła głosowanie. Za podjęciem uchwały głosowało szesnastu radnych, przeciw było trzech, więc ustawa budżetowa została przyjęta. Dalsza część obrad upłynęła głównie pod znakiem debaty dotyczącej ustalenia opłat z tytułu wzrostu wartości nieruchomości wskutek uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania oraz dyskusji nad budzącą kontrowersje ustawą śmieciową. Tym drugim problemem zajmiemy się wkrótce w oddzielnym artykule.
Twoja prywatność jest dla mnie ważna i ta strona nie rozsyła reklam:
Te zasady mogą ulec zmianie w dowolnym czasie i bez powiadomienia.
Niniejsze zasady i warunki zawierają zasady dotyczące publikowania komentarzy. Przesyłając komentarz, oświadczasz, że zgadzasz się z tymi zasadami:
Nieprzestrzeganie tych zasad może skutkować zakazem dalszego komentowania.
Niniejsze warunki mogą ulec zmianie w dowolnym czasie i bez powiadomienia.
Komentarze