– Tak dobry wynik jest efektem naszych rządów i cudu gospodarczego – żartuje wiceburmistrz Rucianego – Nidy Zdzisław Stecka. – Mówiąc zupełnie poważnie dwudziesta ósma pozycja naszej gminy w skali całego kraju jest wynikiem błędu statystycznego. Zsumowano dochody wszystkich mieszkańców miasta i gminy, które podzielono jedynie przez liczbę osób zamieszkałych w mieście. W związku z tym wyliczono nam około 3,5 tys. zł na osobę, podczas gdy w rzeczywistości dochód wynosi 1,5 tys. zł na jednego mieszkańca. Z pewnością nie brano pod uwagę środków przeznaczonych m.in. na kanalizację i wodociągi w wysokości 19 mln zł, ponieważ, zgodnie z przyjętą przez pismo „Wspólnota” metodą badawczą, w rankingu nie uwzględniano pozyskanych przez nas funduszy unijnych. Pomyłka wywołała spore zamieszanie, ponieważ mieszkańcy pytali dlaczego jesteśmy tacy bogaci, a wokół panuje bieda – tłumaczy Zdzisław Stecka.
Obecnie w gminie Ruciane – Nida, którą w 2011 r. sklasyfikowano na 190 miejscu, jest zarejestrowanych prawie 700 bezrobotnych, a do zimy ta liczba zapewne zwiększy się o kolejne 200 osób. Brak perspektyw życiowych zmusza młodych ludzi do wyjazdu za chlebem do większych ośrodków przemysłowych lub za granicę, a ich rodziny do korzystania z usług Miejsko – Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej.
– Gmina Ruciane - Nida boryka się z wysokim bezrobociem, którego przyczyną jest brak przemysłu i sezonowość turystyki. Chciałabym, aby wyliczenia ekonomiczne redakcji "Wspólnoty" były prawdą, jednak tak nie jest. Z pomocy finansowej i rzeczowej M-GOPS (w tym z funduszu alimentacyjnego i świadczeń rodzinnych) korzysta ok. 20 % ludności gminy. Mieszkańcy przychodzą do nas z różnymi problemami, lecz głównym z nich jest bezrobocie i długotrwała choroba. Czasami sytuacje rodzinne i społeczne naszych klientów są bardzo skomplikowane, a przyczyną zgłoszenia się do ośrodka jest potrzeba uzyskania informacji i pomocy urzędniczej, a nie finansowej. W skali ostatnich kilku lat liczba osób przez nas wspieranych nieznacznie wzrosła – informuje Monika Cwalińska, kierowniczka M-GOPS w Rucianem – Nidzie.
W jaki sposób Miejsko – Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej wspiera swoich podopiecznych?
– W naszym ośrodku pracujemy coraz nowocześniejszymi metodami. Oprócz tych oczywistych, jak przydzielanie zasiłków z pomocy społecznej, dodatków mieszkaniowych, funduszu alimentacyjnego i świadczeń rodzinnych, zajmujemy się pracą z rodziną i zwalczaniem przemocy w rodzinach. W ramach projektów zewnętrznych zatrudniliśmy dwóch asystentów rodziny i dodatkowego pracownika socjalnego. Stawiamy na pracę socjalną, pracę z dziećmi i ich rodzicami oraz - w ramach Zespołu Interdyscyplinarnego - na skuteczną pomoc w przypadku występowania przemocy w rodzinie. Opiekujemy się osobami starszymi w ich domach, pomagamy osobom chorym w organizacji pobytów w placówkach leczenia stacjonarnego i współpracujemy z ośrodkami pobytu dziennego (np. z ŚDS, WTZ). W ramach współpracy z Bankiem Żywności w Olsztynie dystrybuujemy pomoc żywnościową z programu PEAD (w 2012 roku mieliśmy 500 odbiorców). Nasza praca jest skierowana na poprawę jakości życia klientów, nie tylko na stronę finansową, lecz przede wszystkim - mentalną i społeczną – dodaje Monika Cwalińska.
Trudna sytuacja ekonomiczna panuje również w Piszu, który w porównaniu do ubiegłorocznego zestawienia zamożności miast powiatowych awansował z 97 miejsca na 82 pozycję (średni dochód 2 330, 13 zł), Białej Piskiej (130 miejsce w klasyfikacji miast, średni dochód 2617, 25 zł) i Orzyszu (166 lokata w klasyfikacji miast, średni dochód 2522, 29 zł).
Twoja prywatność jest dla mnie ważna i ta strona nie rozsyła reklam:
Te zasady mogą ulec zmianie w dowolnym czasie i bez powiadomienia.
Niniejsze zasady i warunki zawierają zasady dotyczące publikowania komentarzy. Przesyłając komentarz, oświadczasz, że zgadzasz się z tymi zasadami:
Nieprzestrzeganie tych zasad może skutkować zakazem dalszego komentowania.
Niniejsze warunki mogą ulec zmianie w dowolnym czasie i bez powiadomienia.
Komentarze