Dokładnie 1 czerwca 2012 r., na kilka dni przed rozpoczęciem wakacji, funkcję SOR-u przejęła Izba Przyjęć. Nowe rozwiązanie oznaczało konieczność rejestracji i oczekiwania na przyjście lekarza, który prześwietli pacjenta w ambulatorium lub w przypadku pilnych spraw skieruje go na oddział szpitalny (o ile będzie tam miejsce). Powodem takiej decyzji było niedostosowanie się Szpitalnego Oddziału Ratunkowego do obowiązującego od listopada 2011 r. rozporządzenia Ministerstwa Zdrowia. Zgodnie z jego wymogami SOR powinien posiadać co najmniej 500 m. powierzchnię oraz wyznaczony oddzielny trakt dla karetek przewożących pacjentów w trybie pilnym. Do chwili obecnej te warunki nie zostały spełnione, jednak pojawiło się światełko w tunelu. Mrągowska firma Budextan prowadzi intensywne prace, których wymiernym efektem będzie wznowienie działalności piskiego SOR-u.
– Zgodnie z wariantem optymistycznym budowa Szpitalnego Oddziału Ratunkowego powinna zakończyć się przed 1 stycznia. Jeśli nie wydarzy się nic niespodziewanego ten termin powinien zostać dotrzymany. W tej chwili trwają prace związane z uzbrojeniem terenu, budową dróg dojazdowych od strony ulicy Klementowskiego i dwumetrowej wysokości estakady, po której karetki będą wjeżdżały do zamykanego pomieszczenia rozładunku pacjentów. Od poniedziałku (19 sierpnia – red.) wykonawca inwestycji – firma Budextan z Mrągowa wejdzie na dawny oddział ginekologii, którego 80% powierzchni zostanie zaadoptowane na potrzeby Oddziału Intensywnej Terapii. Dotychczas Oddział Intensywnej Terapii , mieszczący się na tyłach Izby Przyjęć, posiadał trzy łóżka. Dzięki przebudowie będziemy posiadali czterołóżkowy oddział OIT, tym samym spełnimy niezbędny wymóg do jego dalszego funkcjonowania. Dodatkowo poprawi się komfort leczenia pacjentów, którzy dotychczas musieli przebywać w oddziale o zbyt małej powierzchni. Tworzymy ofertę szpitala, przyjaznego pacjentowi, dlatego nie szczędzimy środków na jego dalszą modernizację. Koszt robót budowlanych wyniesie około 2,5 mln. zł, kolejne kilkaset tysięcy przeznaczymy na zakup uzupełnienia sprzętu medycznego . W tym celu zaciągnęliśmy kredyt inwestycyjny, który będziemy spłacać w kolejnych latach. Gdybyśmy tego nie zrobili oferta usług medycznych szpitala uległaby znacznemu ograniczeniu – informuje Marek Skarzyński, dyrektor Szpitala Powiatowego w Piszu.
Twoja prywatność jest dla mnie ważna i ta strona nie rozsyła reklam:
Te zasady mogą ulec zmianie w dowolnym czasie i bez powiadomienia.
Niniejsze zasady i warunki zawierają zasady dotyczące publikowania komentarzy. Przesyłając komentarz, oświadczasz, że zgadzasz się z tymi zasadami:
Nieprzestrzeganie tych zasad może skutkować zakazem dalszego komentowania.
Niniejsze warunki mogą ulec zmianie w dowolnym czasie i bez powiadomienia.
Komentarze