Fotel św. Mikołaja już nie będzie już elementem świątecznego wystroju Pisza. Spłonął wraz ze znajdującymi się obok ozdobami w sylwestrowa noc.
Bez fajerwerków - tak wyglądało kolejne już oficjalne powitanie Nowego Roku na Placu Daszyńskiego w Piszu z udziałem władz miejskich i mieszkańców.
Z troski o osoby starsze, dzieci oraz zwierzęta Pisz - wzorem wielu innych miast - rezygnuję z pokazu fajerwerków na powitanie Nowego Roku. W zamian zapraszam na "Zabawę pod Choinką", także na wspólne powitanie Nowego Roku przy lampce bezalkoholowego szampana - informował Burmistrz Pisza.
Tak też było. Ale zwolennicy pirotechniki i tzw. tradycyjnego powitania Nowego Roku - z hukiem i błyskiem nie odpuścili. Efektem ich zabawy jest zniszczenie świątecznych dekoracji w centrum miasta. Spłonął fotel św. Mikołaja, worek i prezenty, nadpalona została choinka wraz z ozdobami.
Odpalali petardy z fotela - mówi jeden z czytelników - i taki oto finał tej bezmyślności!
W 2017 roku Gmina Pisz zakupiła prawie setkę motywów świetlnych, ponad 40 sznurów oświetleniowych, siatek LED i gigantyczną bombkę. Koszt zakupu iluminacji wyniósł ponad 85 tysięcy złotych. Wartość fotela wraz z dekoracjami obok
szacowana jest na około 3 tys. zł. (Kwota ta jest znacznie większa prawie 50 tys. złotych - do tematu powrócimy)
Tak prezentowały się ozdoby jeszcze w sylwestra
O szczegóły zapytaliśmy kom. Annę Szypczyńską, oficera prasowego KPP w Piszu
To jest zniszczenie mienia. W takiej sytuacji właściciel musi złożyć zawiadomienie. Na chwilę obecną jeszcze nie wpłynęło.
Dziś rano spalone dekoracje usunięto z Placu Daszyńskiego. Do sprawy wrócimy.