Osobiste wycieczki, żonglerka impertynencji, prześledzenie stawek opłat za wywóz nieczystości z większości polskich miast. Tak wyglądała dzisiejsza sesja rady miejskiej, na której ważyły się losy uchwały dotyczącej opłat za wywóz śmieci w Gminie Pisz. Do tego arogancja przewodniczącego, sprawującego nadzór nad dyskusją. Konkluzja spotkania, do przewidzenia - za śmieci będziemy płacić więcej.
Mimo wielokrotnych próśb o argumenty uzasadniające podniesienie opłat wciąż jak mantra padały podobne odpowiedzi... Bo tak wynika z wyliczeń pracowników; że są inni, którzy płacą drożej, że jesteśmy największą gminą w Polsce, że aby dojechać z miasta do miejscowości gminy trzeba przebyć 30 km. Inni mają bliżej, my daleko.
I zapewnienia jak w poprzednich podwyżkach - że jesteśmy w dobrej sytuacji, bo już wkrótce będziemy mieć stację rozładunkową i spalarnię w Olsztynie, a inni nie! Co za tym idzie tam gdzie jest teraz tanio, będzie drożej. Wreszcie, ku pokrzepieniu serc, jeśli z prognoz wyniknie, że uchwalone stawki będą zawyżone, wówczas rozważona będzie obniżka opłaty... o 1 zł - 1,5 zł za osobę. Łaskawcy!
Radny Andrzej Zadroga usilnie oczekiwał wyjaśnień i konkretów. Nie otrzymał ich.
Radny Grusznis pytał dlaczego mamy tak drogo w stosunku do innych miast oraz dlaczego rodziny wielodzietne płacą niesprawiedliwą wielokrotność opłat.
Wywodów burmistrza Andrzeja Szymborskiego nie komentujemy.
Radni Zadroga i Grusznis w imieniu wszystkich tych, którzy za śmieci chcieliby płacić mniej i nie rozumieją dlaczego muszą płacić aż tak wiele byli jedynymi dyskutantami w zaciekłej walce na słowa. Po drugiej stronie mieli burmistrza, wiceburmistrza, przewodniczącego Lipnickiego i radną Bobko. Reszta radnych sprawiała wrażenie nieobecnych - jakby przybyli z konkretną decyzją za lub przeciw podwyżce.
Niestety w tej dyskusji nie znalazło się miejsce dla głosu społeczeństwa. Przewodniczący stwierdził, ze to wybrani przez społeczeństwo radni będą podejmowali decyzję w ich imieniu. Swoim zdaniem mieszkańcy mogli podzielić się już po głosowaniu, co za tym idzie ich zdanie nie miałoby żadnego znaczenia. Zatem po raz kolejny widać, że butni wybrańcy społeczności, w okolicznościach posiadania władzy nie liczą się ze zdaniem tych, którzy na nich głosowali.
Wiceburmistrz Puchalski próbował wytłumaczyć Zadrodze, że jego nie dziwi, że deklarację złożono na 20 tysięcy osób z 27 tysięcy zameldowanych. Zadroga pytał czy 7 tysięcy osób z Pisza wyparowało? Odpowiedź nie padła.
Przewodniczący Edmund Lipnicki prowadził dyskusję jak kłótnię w karczmie. Daleko temu Panu do prawdziwego moderatora.
Radna Bobko zachowała się jak rzecznik oderwanej od rzeczywistości polityki śmieciowej burmistrza.
Radni większością 11:10 przegłosowali podwyżki. A zatem od 1 października zapłacimy od 63% do 100% drożej za wywóz śmieci w naszej gminie. Podwyżka uderzy po kieszeni głównie rodziny wielodzietne, bowiem przyrost opłaty za każdą kolejną osobę w rodzinie jest znacznie wyższy niż zwiększona ilość odpadów w ich pojemniku.
Oto opłaty jakie będą obowiązywały od 1 Października:
Oto lista radnych, którzy byli ZA oraz PRZECIW podwyżce: