Wysoka temperatura powietrza i najlepiej bezchmurne niebo – takiej pogody życzyliby sobie wszyscy wypoczywający. Tegoroczne wakacje jak na życzenie przywitała przepiękna aura. Nic więc dziwnego, że masowo w poszukiwaniu ochłody wyruszyliśmy nad rzekę i jeziora. Jedni po to, by zamoczyć kostki, inni by wykąpać nagrzane ciała w wyjątkowo ciepłej wodzie, wielu wsiadło na łódki.
Wyprawom towarzyszy zawsze beztroska, często brak wyobraźni. W wielu przypadkach, obowiązkowym wyposażeniem piknikowego koszyka jest alkohol. A pod jego wpływem nietrudno o wypadek.
Lekkomyślność to oprócz alkoholu jedna z głównych przyczyn tragedii. Niestety, ta już się wydarzyła. W miniony weekend w jeziorze Borowe utonął mężczyzna.
W niedzielę po godzinie 17.00 nad jeziorem Borowe w gminie Biała Piska 30 - letni Marek D. mieszkaniec gminy, nie umiejąc pływać wszedł do jeziora wykąpać się – mówi Lech Kalwejt Rzecznik Prasowy Komendy Powiatowej Policji w Piszu - po chwili będący na brzegu brat ze znajomym stracili go z oczu. Skierowani na miejsce płetwonurkowie odnaleźli ciało mężczyzny około 25 metrów od brzegu.
To pierwszy w tym sezonie przypadek utonięcia w jeziorach powiatu piskiego.
Niebezpieczeństwo czyha na każdym kroku - dzieci chodzą na plażę bez opieki dorosłych, kąpią się na plażach niestrzeżonych, skaczą z wysokości do nieznanej im wody. Panująca gorączka i dużo wolnego czasu powodować będzie jeszcze częstsze wyprawy nad jeziora.
Bądźmy ostrożni przy korzystaniu z uroków lata.
Komentarze