I Festyn Parafialny zorganizowany z okazji 15-lecia powstania parafii p.w. św. Józefa w Piszu mimo obaw samych organizatorów, można uznać za udany.
To pierwszy nasz festyn, nie mieliśmy dotychczas żadnego doświadczenia, dlatego mogły zdarzyć się jakieś niedociągnięcia – mówi nazbyt skromnie
współorganizatorka Maria Gorczyńska –
za co przepraszamy i obiecujemy, ze wyciągniemy wnioski na przyszłość.
Ponad 30 osób zaangażowało się w organizację imprezy, przydając jej różnorodności. Parafianie oddali na aukcję przedmioty, z których całkowity dochód przeznaczony zostanie na dalszą budowę kościoła. Wśród nich znalazły się obrazy, antyramy, a także książki, najcenniejszą z nich okazał się egzemplarz o Kazimierzu Górskim, zlicytowany na kwotę 160 zł. Podczas festynu przeprowadzono również aukcję zwierząt.
Dużym zainteresowaniem cieszyły się stanowiska pomiaru ciśnienia krwi i mierzenia poziomu cukru. Mieszkańcy za symboliczną kwotę mogli sprawdzić stan swojego zdrowia – mówi współorganizatorka Bożena Kalinowska – Badaniom poddało się ponad 100 osób. Z samego pomiaru ciśnienia zebrano 270 zł, z pomiaru cukru we krwi – 190 zł.
Oprócz stanowisk medycznych znalazły się również takie, na których można było otrzymać własny portret, z czego skorzystało prawie 50 osób. które wzbogaciły kościelną kasę o 260 zł.
Nie zabrakło części rozrywkowej – były zabawy dla młodszych i starszych parafian, z których największą przyjemność sprawiło przeciąganie liny. Bezkonkurencyjne w tej dyscyplinie okazało się osiedle Mickiewicza.
Ucztę dla podniebienia przygotowali wierni parafii, mieszkańcy Snopek i Imionka – były przepyszne serniki, bułeczki z jagodami, chruściki, pączki, smalec, ogórki i własnej roboty podpiwek.
Jedzenie bajka – mówili uczestnicy festynu, którzy zasmakowali tych wspaniałości. Wiele emocji wśród obecnych wzbudził pokaz strażacki. Ucztą dla ducha był kończący imprezę koncert poezji śpiewanej.
Chcemy kontynuować tę imprezę – mówi organizator ks. Grzegorz Stankiewicz – w przyszłym roku zorganizujemy festyn w pierwszym tygodniu lipca. Chcielibyśmy objąć zasięgiem nie tylko naszych parafian, ale włączyć innych mieszkańców miasta i okolic.
Festyn Parafialny był okazją do wspólnego spędzenia czasu dla całych rodzin. Był też znakomitą promocją kościoła, którego duchownym zależy na osobistym kontakcie z wiernymi, nie tylko podczas niedzielnych nabożeństw. Opinia – teraz to inaczej do kościoła będzie się chodziło… bo tak weselej – wyrażona przez uczestniczkę festynu, to chyba najlepsze podziękowanie dla organizatorów za trud przygotowań i zachęta przed przyszłoroczną imprezą.
Dziekujemy pani Bożenie Kalinowskiej za udostępnienie zdjęć.
Komentarze