We wtorek (30 sierpnie br.) po godz. 16.00 policjanci pracowali na miejscu zdarzenia drogowego, do którego doszło na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w miejscowości Łupki w gminie Pisz. Pociąg uderzył tam w tył samochodu marki Ford, który właśnie przejeżdżał przez torowisko. Kierowca tego auta nie zastosował się do stojącego przed przejazdem znaku „STOP”. Samochodem kierował 48-letni mieszkaniec gminy Pisz. Mężczyzna jechał sam. Kierowca osobówki oraz maszynista pociągu byli trzeźwi. W zdarzeniu tym na szczęście nikt nie został poszkodowany.- informuje nadkom. Anna Szypczyńska, oficer prasowy KPP w Piszu.
Twoja prywatność jest dla mnie ważna i ta strona nie rozsyła reklam:
Te zasady mogą ulec zmianie w dowolnym czasie i bez powiadomienia.
Niniejsze zasady i warunki zawierają zasady dotyczące publikowania komentarzy. Przesyłając komentarz, oświadczasz, że zgadzasz się z tymi zasadami:
Nieprzestrzeganie tych zasad może skutkować zakazem dalszego komentowania.
Niniejsze warunki mogą ulec zmianie w dowolnym czasie i bez powiadomienia.
Komentarze (5)
Szofer Roku!
Chłopok nie zdążył kicnąć
No i po raz kolejny policjanci pracowali sami a ciekawe co robila tam straż pożarna z Pisza czy administrator wogule czyta komentarze????? Piszcie dokladnie a ie byle co i byle szybko
Czytacz - a czy przed publikacją swojej wypowiedzi czytałeś to co napisałeś? odnoszę wrażenie, że nie czytałeś . To może pouczenia dla innych w pierwszej kolejności zastosuj wobec siebie ! Pozdrawiam.
W ogóle, jakby co 😉
Widocznie taka mamy milicje. Jak nie trzeba tylko to jezdza pod biedronkami i sprawdzaja czy wszyscy maja podpaski na mordach zamiast pilnowac przejazdow kolejowych hahah
Chyba ludzie nie wiedzą, że jak jest przejazd kolejowy to trzeba się zatrzymać przed nim. Po modernizacji linii kolejowej pociągi nie jeżdżą teraz 20 km/h tylko 100. Który to już raz w naszym powiecie??
Po zmodernizowanej linii kolejowej pociąg jedzie miejscami 120 km/h jak np w okolicach Rucianego. Obiektywnie to nie jest żaden szał ale jak widać niektórzy myślą że pociąg można zatrzymać w miejscu jak furmankę. To świadczy o ogromnym zacofaniu regionu gdzie pociąg jeżdżący z prędkością podmiejskiej kolejki pod Warszawą sprawia problem. Poza tym to nie pociąg wjechał w samochód ale samochód wjechał pod prawidłowo jadący pociąg. I to w artykułach trzeba jasno pisać. Pociąg w nic nie wjechał, to samochód wjechał pod pociąg.