Szybka akcja straży pozwoliła uchronić las. Ze wstępnych szacunków wynika, że spłonęło około 50 hektarów trawy i 50 hektarów wrzosowiska. W akcji oprócz samolotów brało udział kilkanaście zastępów PSP, WSP i OSP z terenu powiatu piskiego.Trwają ćwiczenia ze strzelania ostrą amunicją, a trawa jest wysuszona, to sprzyja zaprószeniom ognia - komentuje mł. bryg. Grzegorz Kuliś KP PSP Pisz - niewielkie zarzewia są gaszone na miejscu przez jednostki wojskowej straży pożarnej. Gdy ogień zaczyna się niebezpiecznie rozprzestrzeniać, wówczas jednostki lokalne straży pożarnej ruszają z pomocą. Tak było w tym przypadku.
Twoja prywatność jest dla mnie ważna i ta strona nie rozsyła reklam:
Te zasady mogą ulec zmianie w dowolnym czasie i bez powiadomienia.
Niniejsze zasady i warunki zawierają zasady dotyczące publikowania komentarzy. Przesyłając komentarz, oświadczasz, że zgadzasz się z tymi zasadami:
Nieprzestrzeganie tych zasad może skutkować zakazem dalszego komentowania.
Niniejsze warunki mogą ulec zmianie w dowolnym czasie i bez powiadomienia.
Komentarze (2)
czy to były ćwieczenia z użycia napalmu ??
TAK.
Co tam się wyrabia
Czytać nie umiesz? Płonęły trawy i wrzosowiska.