Mężczyzna w trakcie przesłuchania nie kwestionował swojej winy. Mieszkaniec Pisza przyznał się do kradzieży w Mrągowie i Ełku. Decyzją sądu mężczyzna został tymczasowo aresztowany na dwa miesiące. Za przestępstwo kradzieży, Łukaszowi D. grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Do pierwszego zdarzenia doszło 26 października br. około godziny 15.30, w Ełku przy ulicy Wojska Polskiego. Nieznany sprawca wszedł do sklepu pod pozorem zakupu biżuterii. Przebywał tam około 10 minut, w tym czasie wybierał przedmioty. W pewnym momencie, wykorzystując nieuwagę ekspedientki, zabrał paletę z zawartością 24 złotych łańcuszków, a następnie uciekł w kierunku promenady nad Jeziorem Ełckim.
 
Kilka dni później do sklepu jubilerskiego w Mrągowie przyszedł nieznany mężczyzna. Po wejściu do sklepu zainteresował się on najdroższymi eksponatami. Najpierw poprosił o pokazanie ich, a następnie wykorzystując dogodny dla niego moment ukradł całą paletę z pierścionkami. Po chwili uciekł.
 
Na miejscach obu zdarzeń policjanci pracowali z wykorzystaniem psa służbowego. Funkcjonariusze zabezpieczyli zdjęcia z monitoringu, przesłuchali świadków oraz rozpytali okolicznych sklepikarzy. Wykonali oględziny miejsc zdarzeń, podczas których zabezpieczyli ślady. Kryminalni typowali także osoby, które mogły brać udział w tych zdarzeniach, a które były wcześniej karane za podobne przestępstwa. Do wszystkich jednostek trafiły informacje o zdarzeniach oraz zdjęcia z monitoringu. Za zgodą prokuratury wizerunek mężczyzny został opublikowany i rozpowszechniony w mediach. Policjanci z Mrągowa, Pisza i Ełku sprawdzali i wymieniali między sobą każdą nawet najdrobniejszą informację, która mogła doprowadzić do ustalenia sprawcy kradzieży. Ta współpraca zaowocowała zatrzymaniem 23-latka podejrzanego o kradzieże w dwóch sklepach jubilerskich.

Jak się okazało mieszkaniec Pisza w przeszłości był już notowany za kradzieże, wymuszenia rozbójnicze, groźby i zniszczenia mienia. Łukasz D. przyznał się do kradzieży w Mrągowie i Ełku. Jego łupem stała się biżuteria o łącznej wartości blisko 80.000 złotych. Decyzją sądu mężczyzna został tymczasowo aresztowany na dwa miesiące. Za przestępstwo kradzieży, Łukaszowi D. grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.