Rośnie niepokój społeczny mieszkańców powiatu, wynikający z problemów szpitala powiatowego w Piszu. Niewystarczająca liczba personelu medycznego powodować może utrudnienia w funkcjonowaniu placówki, ale czy przyczyni się do zamknięcia szpitalnych oddziałów?
Takie ogłoszenie jest na stronie każdego szpitala powiatowego, jako zachęta dla lekarzy tych specjalności, aby zainteresowali się szpitalem w Piszu - uspokaja Marek Skarzyński, Dyrektor SPZOZ Szpitala Powiatowego w Piszu - Choć przyznam, że poszukiwanie kadry w 2018 roku zdominowało proces zarządczy w placówce. Dwa oddziały szpitalne w tej chwili wymagają szczególnego wsparcia specjalistów - to oddział wewnętrzny i ginekologiczno-położniczy.
Jeszcze tylko do końca października dr Robert Boroń kierować będzie Oddziałem Ginekologiczno-Położniczym. Co będzie potem?Doktor Boroń jest bardzo cenionym lekarzem, świetnym specjalistą, wizjonerem, który pchnął ten oddział na wyższy poziom. Jego decyzja odejścia podyktowana była sprawami osobistymi - komentuje dyrektor szpitala.
Ja liczę na to, że doktor wróci do nas z początkiem nowego roku - mówi dyrektor - Tymczasem trwają poszukiwania godnego następcy. Prowadzę rozmowy z dwoma lekarzami zainteresowanymi pracą. Kształcimy również panią doktor, która w naszym szpitalu zdobywa specjalizację i będzie pracować na oddziale. Nie dopuszczam myśli, że oddział mógłby zostać zamknięty. Podjęta w 2012 roku decyzja o kosztownym przedsięwzięciu na tym oddziale - o jego remoncie, doposażeniu to był plan na lata. Stworzyliśmy godne miejsca dla pacjentek chcących rodzić w Piszu i zrobimy wszystko, aby nic tego nie utrudniło.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu piszanin.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz