Plac Daszyńskiego po raz kolejny stanie się areną miejskiego Sylwestra. Znamy szczegóły imprezy, która – choć zapewne upłynie w rytmach tanecznych hitów – jest doskonałą metaforą obecnego stanu Pisza. Jest poprawnie, jest budżetowo i, co najważniejsze, bez żadnych ambicji na coś więcej.
Tradycyjne „nie” dla fajerwerków
Mieszkańcy Pisza zdążyli już przywyknąć do pustego nieba o północy. Od kilku lat pokazów pirotechnicznych nie ma, a oficjalna argumentacja zawsze jest ta sama: troska o zwierzęta i spokój osób starszych. Choć to szlachetne powody, trudno nie odnieść wrażenia, że są one jedynie wygodnym parawanem dla pustej kasy.
W miastach, które naprawdę chcą świętować, alternatywą stają się „ciche fajerwerki” lub pokazy laserowe. W Piszu jednak i te opcje lądują w koszu. Piski Dom Kultury musi szacować koszty pod dyktando Urzędu Miejskiego, a tam każde „ekstra” wydatki są bezlitośnie ucinane. Efekt? Niebo nad Piszem będzie tak samo szare i ciche jak od kilku lat.
Posiłki z Ełku, bo u nas cisza
Za oprawę muzyczną odpowiadać będzie DJ DIZZKATS z Ełku. To profesjonalistka z doświadczeniem w ostrych, technicznych brzmieniach, która na placu Daszyńskiego będzie musiała „dostosować się” i zagrać radiowe przeboje.
Zastanawia jednak fakt, że miasto po raz kolejny musi sięgać po artystów z zewnątrz. Czy w naszym regionie naprawdę nie ma już nikogo, kto potrafiłby poprowadzić dwugodzinną zabawę? To ściąganie „posiłków” z Ełku wygląda na smutne przyznanie, że lokalna scena muzyczna w Piszu po prostu zanika.
Miasto w trybie oszczędnościowym
Najbardziej uderza brak starań o wizerunkowy „efekt wow”. Burmistrz Dariusz Kiński, mimo perspektywy zbliżającego się w pierwszej połowie 2026 roku referendum, nawet nie próbuje oczarować mieszkańców spektakularnym widowiskiem.
Zamiast tego dostajemy produkt sylwestrowo-podobny: dwie godziny muzyki (22:30–00:30) i do domu. To wpisuje się w szerszy obraz Pisza – miasta, które powoli „zwija się” na wzór połączeń kolejowych. Zamiast rozwoju mamy utrzymywanie status quo, zamiast atrakcji – zaciskanie pasa... choć nie tam gdzie trzeba.
Sylwester na miarę naszych czasów
Zapewne pod sceną będzie wesoło, bo piska publiczność potrafi się bawić mimo wszystko. Jednak patrząc na program, trudno pozbyć się myśli, że ten Sylwester jest po prostu przeciętny – dokładnie tak, jak przeciętne stają się perspektywy naszego miasta. Bez fajerwerków, bez błysku, z muzyką z importu i z nadzieją, że jakoś to będzie.
Miejsce: Pl. Daszyńskiego
Czas: 31.12.2025, godz. 22:30 – 00:30
Atrakcje: Muzyka DJ-a (Brak cichych pokazów pirotechnicznych / świetlnych, jeśli już to prywatne fajerwerki)
Ted14:03, 31.12.2025
Ja *%#)!& efekt wow. Redachtór przeskakuje już samego siebie i co raz częściej jego wywody przypominają pier..dzielenie starego tetryka albo baby z magla którym to nic nigdy się nie podoba i którzy ciągle szukają powodu do zaczepki. Ale jednak muszę oddać pardon redahturowi bo skrytykować imprezę sylwestrową która się jeszcze nie odbyła to mistrzostwo świata. Tam zwoje mózgowe nieźle muszą się grzać. Szacun za artykuł.
ExecutioneR14:56, 31.12.2025
Pite było?;)
Ted16:34, 31.12.2025
Jutro bedzie.
Potężny redaktor nac15:28, 31.12.2025
Panu niedoszłemu rzecznikowi ratusza to chyba nie da się dogodzić, byłaby ściągnięta Taylor Swift? KURŁA ROZRZUTNOŚĆ, nie ma nic? Dlaczego nic nie ma ???111!!!!
Jak tam referendum? Jak tam ambitny plan uzbierania 5k podpisów? Zdaje się, że nawet z nagabywaniem ludzi po mieszkaniach nawet minimum nie udało się wam zebrać. Daliście Kińskiemu silny mandat. Dobra robota, taka po pisowsku.
Tupolew17:23, 31.12.2025
Dobry był sylwester, jak Alik składał życzenia, a przed nim tłukło się dwóch chłopa, albo jak spalili dekoracje w rytm Final Countdown
Miechal21:30, 31.12.2025
Widziałem mnóstwo publikacji redaktora z Artystami lokalnymi np.tancerka co na radną się starała .Jeśli nie można zaoszczędzić na kilku minutach fajerwerków co pójdą w niebo to na czym można ? Mam nadzieję że następny artykuł będzie o tym jak gmina może zyskać a co powinna spalić w powietrzu .Ciekawi mnie czy gdyby radni dostawali kasę dopiero za fajne pomysły i gmina by zarobiła Czy by pchali się na radnych .
Sylwester 2025 w Piszu: przeciętnie i oszczędnie
Widziałem mnóstwo publikacji redaktora z Artystami lokalnymi np.tancerka co na radną się starała .Jeśli nie można zaoszczędzić na kilku minutach fajerwerków co pójdą w niebo to na czym można ? Mam nadzieję że następny artykuł będzie o tym jak gmina może zyskać a co powinna spalić w powietrzu .Ciekawi mnie czy gdyby radni dostawali kasę dopiero za fajne pomysły i gmina by zarobiła Czy by pchali się na radnych .
Miechal
21:30, 2025-12-31
1,16 – nasz piski rachunek za ciszę
I znów nie sposób nie zgodzić się z autorem artykułu. Wszystko to prawda, ale... Problemem jest nie tyle położenie, co brak w tej części kraju atrakcyjnych miejsc pracy i inwestycji. Nie zatrzyma się młodych ludzi estetyka, krajobrazem etc w sytuacji, w której w zasadzie nie ma tu perspektyw zawodowych. I nie chodzi bynajmniej o pieniądze, ale brak możliwości robienia czegoś ciekawego w ogóle. Dziś mało kto ma ochotę zajmować się lepieniem pierogów dla warszawiaków w sezonie. Tu potrzeba nowoczesnego przemysłu i szeroko pojętego "ruchu" w lokalnej gospodarce. To tu jest główny problem.
Kolo
20:37, 2025-12-31
1,16 – nasz piski rachunek za ciszę
Tu się zgadzam z mieszkańcem. Do budowania rodziny i wyzbycia się strachu przed powiększaniem skutecznie chrobi stabilność i przewidywalność. A tę znowu dsje stała praca. W Piszu jest z tym problem. Bez jakiegokolwiek ruchu w tej materii - nic się nie zmieni.
ExecutioneR
18:45, 2025-12-31
1,16 – nasz piski rachunek za ciszę
A co wy byście chcieli od tego upadłego miasta gdzie BEZROBOCIE jest poteżne a rynek pracy nie istnieje ??
Mieszkaniec
17:46, 2025-12-31