Kradzież w sklepie nie popłaca

Od początku wakacji odnotowano wzrost ilości kradzieży w marketach na terenie całego powiatu piskiego. Sprawcy kradną najczęściej artykuły spożywcze oraz alkohol. Większość z nich jest zatrzymywana na gorącym uczynku przez personel sklepu. Za kradzież towaru, nawet małej wartości, grozi grzywna, a nawet kara aresztu.

W wakacje odnotowano wzrost ilości kradzieży w marketach powiatu piskiego. Właściwie każdego dnia oficer dyżurny piskiej komendy otrzymuje zgłoszenie o ujęciu sprawcy kradzieży na terenie marketu. Osoby te są zatrzymywane na gorącym uczynku przez pracowników ochrony oraz personel sklepu. Każdorazowo o fakcie kradzieży kierownik sklepu powiadamia Policję.

Kradzione są różne towary. Najczęściej są to artykuły spożywcze oraz alkohol. Sprawcami takich czynów są zarówno mężczyźni, jak i kobiety, a także dzieci. Osoby te pochodzą z różnych środowisk, często z tzw. "dobrych domów".

Za dokonanie nawet najdrobniejszej kradzieży grozi kara grzywny, a nawet aresztu. W przypadku osoby nieletniej sprawa trafia do sądu rodzinnego.