REKLAMA
Data dodania: 08.07.2007
Tragedia na festiwalu
Tragedia na festiwalu
Wczoraj na stadionie miejskim w Piszu doszło do nieszczęśliwego wypadku - zmarł człowiek. Festiwal odwołano. Tymon Tymański, Voo Voo i Oddział Zamknięty nie zagrali.

Wczoraj na stadionie miejskim w Piszu doszło do nieszczęśliwego wypadku - zmarł człowiek. Festiwal Biały Miś odwołano.

Około godziny 0:30 w nocy po ostatnim koncercie, pracownicy ochrony Festiwalu Biały Miś poprosili obecnych jeszcze na stadionie widzów o opuszczenie obiektu  - mówi Lech Kalwejt, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Piszu. Jeden z nich rozdrażniony tym faktem zaczął się awanturować. Został szybko obezwładniony przez ochronę i stracił przytomność. Natychmiastowa pomoc medyczna nie przyniosła rezultatu. 30-letni Artur Ś. mieszkaniec Pisza zmarł.

Spekulowano, że utrata przytomności mogła być wynikiem tej interwencji, jednak policja dementuje to.

Dziś o godzinie 14.00 przeprowadzono sekcję zwłok mężczyzny - kontynuuje Kalwejt - lekarz wykluczył, by bezpośrednią przyczyną śmierci Artura Ś. był udział osób trzecich. Mężczyzna zmarł na zawał serca.

Po tym zdarzeniu Firma Stekop zrezygnowała z dalszej ochrony Festiwalu.

Otrzymałem pismo, w którym podany jest powód rezygnacji - mówi Jan Alicki, burmistrz Pisza - tam czytamy: "W związku z zaistniałym tragicznym wydarzeniem w trakcie wykonywania usługi ochrony imprezy na stadionie miejskim w Piszu w dniu 8 lipca o godzinie 1.00 oraz faktem pojawienia się pogróżek wobec naszych pracowników, uprzejmie informuję, iż w tej sytuacji nie możemy wywiązać się z umowy i zmuszeni jesteśmy do zrezygnowania z dalszej ochrony imprezy 8 lipca, w celu uniknięcia niebezpiecznych incydentów."

Będziemy domagać się rozliczeń finansowych - kontynuuje burmistrz - Podpisaliśmy umowę na trzy dni, a oni ją zerwali przed terminem. Poinformowałem już szefa firmy Stekop o tym, że sprawa zakończy się w sądzie.

Organizatorzy próbowali zatrudnić inną firmę ochroniarską, ale w ciągu kilku godzin okazało się to niewykonalne. W związku z tym Tymon Tymański z zespołem Transistors, Voo Voo i Oddział Zamknięty nie pojawili się na scenie. Burmistrz Pisza zapewnia jednak, że festiwal będzie miał swoje zakończenie.

Dzisiejsze koncerty miały być przysłowiową kropką nad i - mówi Alicki - ona będzie postawiona. Zespoły te zagrają jeszcze tego lata. Nie wiadomo wprawdzie, czy uda się je gościć jednoczesnie, ale z pewnością przybędą. Festiwal Biały Miś pokazał, że oczekiwania mieszkańców są duże, nasza publiczność domaga się takich imprez, będzie je miała.

Jutro komitet organizacyjny i sponsorzy spotkają się, by ustalić dalsze kroki w tej sprawie.

Piski Portal Internetowy Piszanin | Wydawca - MASURIA® Krzysztof Szyszkowski | Kopiowanie zawartości bez zgody wydawcy jest zabronione
Polityka Prywatności | Kontakt