Wczorajszego dnia centrum miasta opanowali sportowcy - amatorzy, którzy przyodziani w sportowe stroje stanęli na starcie XIII Piskiego Biegu Ulicznego. 667 zawodników zmierzyło się z kilkunasto- lub kilkudziesięciometrowym dystansem. Najmłodsi mieli do pokonania zaledwie 50 metrów, najstarsi aż 3 kilometry.
Trzynastka nie była pechowa - mówi Krzysztof Rumiński Dyrektor MGOSiR w Piszu - obawiałem sie pogody, ale ta na szczęście nie zawiodła, nie zawiedli także mieszkańcy... Cieszę się, że udało się tak dużą rzeszę dzieci i młodzieży zachęcić do biegania. To wcale niełatwe zadanie, na kilka godzin oderwać ich od komputerów i komórek.
Niektórzy zawodnicy, aby wystartować zrezygnowali z zabawy, tak było w przypadku przedszkolaków, którzy jak co roku wystartowali bardzo liczna grupą. Ja trzeci raz biegłam - mówi 6-letnia Weronika - zdobyłam złoty medal i puchar... postawię go sobie na półce - cieszy sie dziewczynka.
Dla wielu nie puchary były marzeniem, najważniejsze aby osiągnąć zamierzony cel. Już od lutego przygotowywałem sie do Biegu, trenowałem dziennie 5-8 km. Na dwa dni przed startem zrobiłem przerwę - mówi Paweł Strojecki, zwycięzca w kategorii Open - W zeszłym roku zająłem IV miejsce, powiedziałem sobie: "Nie odpuszczę Ciborom" i tak sie stało. Wreszcie ich pokonałem. To dla mnie wielki zaszczyt.
po raz trzeci, ale dzisiaj to był zdecydowanie mój dzień. Lubię biegać, jak cała moja rodzina, zawsze bierzemy udział w tego typu imprezach. To dobra zabawa i dla małego i dużego Ciborowskiego.Większość zawodników tak właśnie rozrywkowo traktowało udział w Biegu, dlatego bez przygotowań zdecydowało się na start, inni mieli konkretny cel - sprawdzić swoją formę. Trenuję w klubie Mazur Pisz - mówi Adam Obrycki, zwycięzca w kategorii szkół ponadgimnazjalnych - W tamtym roku byłem VII, teraz chciałem znaleźć się w pierwszej XX, na zwycięstwo nie liczyłem. Było naprawdę ciężko, ale za rok również planuję wystartować.
Po rozegranych biegach, drogą losowania uczestnicy zdobywali nagrody rzeczowe ufundowane przez sponsorów. Ten element programu cieszył się ogromnym zainteresowaniem, bo nie ważne było czy jest się zwycięzcą, czy przegranym, liczyło się szczęście. O największym może mówić Łukasz Bazydło, który cieszył się z nagrody głównej - roweru górskiego.
Te wszystkie gadżety podarowali nam sponsorzy, nagrodę główną ufundował Burmistrz Pisza - mówi Dyrektor MGOSiR - zarówno im jak i wszystkim, którzy włączyli się w organizację XIII Piskiego Biegu Ulicznego serdecznie dziękuję.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu piszanin.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas redakcja@piszanin.pl lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz