Trzynastka nie była pechowa – mówi Krzysztof Rumiński Dyrektor MGOSiR w Piszu – obawiałem sie pogody, ale ta na szczęście nie zawiodła, nie zawiedli także mieszkańcy... Cieszę się, że udało się tak dużą rzeszę dzieci i młodzieży zachęcić do biegania. To wcale niełatwe zadanie, na kilka godzin oderwać ich od komputerów i komórek.
Niektórzy zawodnicy, aby wystartować zrezygnowali z zabawy, tak było w przypadku przedszkolaków, którzy jak co roku wystartowali bardzo liczna grupą. Ja trzeci raz biegłam – mówi 6-letnia Weronika – zdobyłam złoty medal i puchar... postawię go sobie na półce – cieszy sie dziewczynka.
Dla wielu nie puchary były marzeniem, najważniejsze aby osiągnąć zamierzony cel. Już od lutego przygotowywałem sie do Biegu, trenowałem dziennie 5-8 km. Na dwa dni przed startem zrobiłem przerwę – mówi Paweł Strojecki, zwycięzca w kategorii Open – W zeszłym roku zająłem IV miejsce, powiedziałem sobie: „Nie odpuszczę Ciborom” i tak sie stało. Wreszcie ich pokonałem. To dla mnie wielki zaszczyt.
W kategorii Open kobiet nie znalazły sie kandydatki na tyle mocne, by pokonać panie Ciborowskie. Bardzo dobrze mi sie biegło – mówi Gabriela Ciborowska, zwyciężczyni w kategorii Open – startuję już po raz trzeci, ale dzisiaj to był zdecydowanie mój dzień. Lubię biegać, jak cała moja rodzina, zawsze bierzemy udział w tego typu imprezach. To dobra zabawa i dla małego i dużego Ciborowskiego.
Większość zawodników tak właśnie rozrywkowo traktowało udział w Biegu, dlatego bez przygotowań zdecydowało się na start, inni mieli konkretny cel - sprawdzić swoją formę. Trenuję w klubie Mazur Pisz – mówi Adam Obrycki, zwycięzca w kategorii szkół ponadgimnazjalnych – W tamtym roku byłem VII, teraz chciałem znaleźć się w pierwszej XX, na zwycięstwo nie liczyłem. Było naprawdę ciężko, ale za rok również planuję wystartować.
Po rozegranych biegach, drogą losowania uczestnicy zdobywali nagrody rzeczowe ufundowane przez sponsorów. Ten element programu cieszył się ogromnym zainteresowaniem, bo nie ważne było czy jest się zwycięzcą, czy przegranym, liczyło się szczęście. O największym może mówić Łukasz Bazydło, który cieszył się z nagrody głównej – roweru górskiego.
Te wszystkie gadżety podarowali nam sponsorzy, nagrodę główną ufundował Burmistrz Pisza – mówi Dyrektor MGOSiR – zarówno im jak i wszystkim, którzy włączyli się w organizację XIII Piskiego Biegu Ulicznego serdecznie dziękuję.
Twoja prywatność jest dla mnie ważna i ta strona nie rozsyła reklam:
Te zasady mogą ulec zmianie w dowolnym czasie i bez powiadomienia.
Niniejsze zasady i warunki zawierają zasady dotyczące publikowania komentarzy. Przesyłając komentarz, oświadczasz, że zgadzasz się z tymi zasadami:
Nieprzestrzeganie tych zasad może skutkować zakazem dalszego komentowania.
Niniejsze warunki mogą ulec zmianie w dowolnym czasie i bez powiadomienia.
Komentarze