Od piątku 8 stycznia ochronę zdrowia, publiczną i prywatną, czeka rewolucja. Od tego dnia lekarze będą musieli wystawiać elektroniczne skierowanie do specjalistów i szpitali. Każde będzie odnotowane w systemie.
Od 8 stycznia 2021 roku skierowania do specjalistów oraz na leczenie muszą być wystawiane formie elektronicznej. Taką formę muszą mieć też skierowania na finansowane przez NFZ badania:
- echokardiograficzne płodu,
- endoskopowe przewodu pokarmowego,
- rezonansu magnetycznego finansowane,
- tomografii komputerowej.
Eksperci nie mają wątpliwości, że to będzie prawdziwa rewolucja, część pacjentów będzie jednak rozczarowanych, bo nie będzie już można zapisywać się do kilku kolejek.
E-skierowanie jest jak e-recepta
Elektroniczne skierowanie będzie działało na podobnych zasadach jak e-recepta. Najpierw lekarz wystawi opatrzone podpisem elektronicznym skierowanie. Pacjent otrzyma je e-mailem, SMS-em lub w formie wydruku informacyjnego. Wersję papierową otrzyma wtedy, gdy nie ma Internetowego Konta Pacjenta (IKP). Takie skierowanie będzie odnotowane już w systemie. Następnie pacjent samodzielnie wybierze placówkę, w której chce zrealizować dane świadczenie. E-skierowanie tak samo jak dotychczas papierowe wskazuje jedynie rodzaj placówki do której musi się udać pacjent np. poradnia kardiologiczna i zabieg, np. koronarografia. Pacjent zatem, co do zasady, nie jest kierowany do konkretnego podmiotu i sam może zadecydować, gdzie chce się zapisać. By się zarejestrować musi podać 4-cyfrowy kod ze skierowania i numer PESEL – dokładnie tak jak w przypadku realizacji e-recepty. Osoba rejestrująca e-skierowanie wprowadzi do systemu PESEL pacjenta i 4-cyfrowy kod.
Prawdopodobnie system e-skierowań nie zlikwiduje od razu tzw. prywatnych folwarków. Zgodnie bowiem z ustawą lekarz może wystawić papierowe skierowanie po 7 stycznia 2021 roku, jeżeli warunki organizacyjno-techniczne uniemożliwiają prowadzenie dokumentacji w postaci elektronicznej.
Rejestracja tylko w jednej placówce
E-skierowania to bardzo ważny i potrzebny system dla szpitali – mówi Jakub Kraszewski, dyrektor Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego – Obecnie pacjent może się zapisać na zabieg w trzech placówkach, i jest wykazywany w każdej kolejce. I gdy przychodzi jego kolej, często się okazuje, że pacjent się nie stawił, bo skorzystał ze świadczenia w innej placówce. Teraz to się skończy.
To się zmieni za sprawą e-skierowań. W momencie, gdy pacjent zapisuje się na świadczenie finansowane ze środków NFZ, zostaje zablokowana możliwość rejestracji kolejnego takiego samego e-skierowania – ulegnie ona odblokowaniu dopiero po realizacji usługi medycznej. Zatem nawet jak pacjent ma trzy e-skierowania na ten sam zabieg, bo może ich otrzymać więcej, to i tak po rejestracji na nie pozostałe zostaną zablokowane. Zawsze zatem będzie miał zarezerwowane jedno miejsce i nie będzie tworzył kolejki do innych placówek.
Źródło:PAPMediaRoom